Policja, prokuratura i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zajmują się beczkami z nieznaną zawartością, które znaleziono na terenie nieczynnej rafinerii Glimar. Na razie udało się ustalić, że znalazły się tam za sprawą biura finansowego Multibest z Gliwic, czyli dzierżawcy terenu.
- Sposób ich składowania może budzić wątpliwości - stwierdza Rafał Kukla, burmistrz Gorlic. - Zawiadomiliśmy centrum zarządzania kryzysowego przy starostwie powiatowym i przy wojewodzie - dodaje burmistrz.
Zapewnia jednocześnie, że nikt nie wydawał pozwolenia na składowanie żadnych materiałów czy odpadów na terenie zakładu.
W trybie pilnym wezwano przedstawicieli nowosądeckiej delegatury inspektoratu ochrony środowiska i straż pożarną.
- Stwierdzono, że na znacznym obszarze niepracującego od lat zakładu - zarówno w budynkach, halach, jak i wokół nich - rozstawione są różnej wielkości pojemniki z nieznaną zawartością - relacjonuje Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach. - Zbiorniki są wprawdzie oznaczone kodami odpadów, ale nie mamy pewności, co naprawdę w nich jest - dodaje.
Z Tarnowa sprowadzone zostało specjalistyczne urządzenie, za pomocą którego przeprowadzone zostały pomiary sprawdzające, czy z pojemników nie wydobywają się opary mogące zagrażać środowisku i mieszkańcom. - Nie wykryto toksycznych skażeń - dodaje Surmacz.
Przedstawiciel firmy ISAD, właściciela rafinerii, nie chciał komentować sytuacji: - Wiem o zarządzonej kontroli - usłyszeliśmy w biurze w Gorlicach. - Dotyczy ona jednak firmy, która dzierżawi od nas teren. W naszej opinii nie należy się jednak spodziewać sensacyjnych rozstrzygnięć.
Nadal trwa kontrola WIOŚ. Przedstawiciel spółki zobowiązał się do przedstawienia faktur dotyczących transportu i tych, na podstawie których stał się posiadaczem odpadów.
WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?