Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: 10 oskarżonych w sprawie Glimaru

Halina Gajda
Postępowanie ma wyjaśnić, czy budowa hydrokompleksu rzeczywiście była chybioną inwestycją
Postępowanie ma wyjaśnić, czy budowa hydrokompleksu rzeczywiście była chybioną inwestycją Halina Gajda
Krakowska prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu akt oskarżenia przeciwko dziesięciu osobom, którym zarzuca się pranie pieniędzy oraz działanie na szkodę Rafinerii Nafty Glimar w Gorlicach. Wśród oskarżonych znaleźli się członkowie zarządu i pełnomocnicy spółki.

W informacji podanej przez prokuraturę czytamy, że działanie oskarżonych polegało na zawieraniu niekorzystnych dla rafinerii umów związanych z wynajmowaniem powierzchni magazynowych od zewnętrznych firm celem prowadzenia produkcji paliwa, które potem sprzedawane było po zaniżonych cenach. Z tego tytułu otrzymywali od pięciu do 50 złotych za tonę gotowego produktu. W ten sposób do kieszeni tylko jednej osoby mogło trafić nawet dwa miliony złotych.

Oskarżenie skierowane zostało też przeciwko osobom, które pośredniczyły w procederze, oraz przedstawicielom firm kooperujących. Ci ostatni usłyszeli zarzut prania pieniędzy oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach. Powstałe w ten sposób straty oszacowano na co najmniej 70 mln złotych. Na poczet kar majątkowych i obowiązku zwrotu korzyści pochodzących z przestępstwa zbezpieczono mienie o wartości około miliona złotych. Jest to kolejny akt oskarżenia w sprawie prowadzonej poprzednio przez prokuraturę apelacyjną, a zakończonego w tym wątku przez Prokuraturę Okręgową Wydział V Śledczy we współpracy z ABW Delegatura w Krakowie.

Na tym nie koniec. Czterem byłym członkom zarządu rafinerii prokuratura zarzuciła niegospodarność, która miała polegać na podjęciu decyzji o budowie chybionych inwestycji - hydrokompleksu, gorzelni w Kobylance, ośrodka sanatoryjno-wypoczynkowego Chemik w Wysowej-Zdroju, budowie stacji paliw w Białymstoku a także zawieranie niekorzystnych dla Glimaru umów na dostawy spirytusu surowego i odwodnionego, przez co rafineria poniosła szkodę - ponad 135, 5 mln złotych. Zarzuty dotyczą okresu od 1998 do maja 2002 roku.

- To nic zaskakującego, że doszło do przeinwestowania, które ostatecznie zachwiało pozycją rafinerii. Jeśli przy tym doszło do korupcji, tym bardziej przykro. Nie znam materiałów i dlatego nie mogę ustosunkować się do zarzutów. Dziwią mnie natomiast zarzuty postawione byłemu zarządowi dotyczące hydrokompleksu, którego budowa realizowana była w ramach restrukturyzacji przemysłu naftowego przez Naftę Polską, organ powołany przez rząd. Przypominam, że rafineria była spółką akcyjną, w której 75 procent udziałów miała Nafta Polska, skarb państwa dysponował 10 proc., a 15 proc. należało do pracowników.

Zarząd rafinerii nie mógł więc samodzielnie podejmować decyzji o inwestycjach na taką skalę jak hydrokompleks. Instalacja, choć budowana w Gorlicach, z założenia miała służyć wszystkim rafineriom południowym - przypomina Helena Kuk, szefowa związków zawodowych.

Jak mówi szefowa związków, wyjaśnienia wymaga okres po 2002 roku. Wystarczy bowiem przypomnieć, iż w 2003 roku miała miejsce dokonana przez Ministerstwo Skarbu Państwa konsolidacja Rafinerii Gdańskiej z trzema rafineriami południowymi w tym Glimarem i przedsiębiorstwem Petrobaltic. Konsolidacji dokonano po trwającym rok audycie Glimaru oraz znacznym dokapitalizowaniu przez skarb państwa hydrokompleksu. Lotos zadeklarował wówczas dokończenie budowy instalacji.

- Zaskoczeniem dla załogi rafinerii było, jest i pozostanie ogłoszenie upadłości zakładu zarządzanego przez Lotos, który wbrew składanym deklaracjom przerwał proces restrukturyzacji zakładu prowadzony przez Naftę Polską. Zarząd rafinerii działający z nadania Grupy Lotos był stroną prowadzonego postępowania upadłościowego, o którego nieprawidłowościach wielokrotnie jako związki zawodowe informowaliśmy prokuraturę - przypomina Helena Kuk.Po interpelacji Posła Witolda Kochana NIK przeprowadziła kontrolę.

- Czekamy na wnioski pokontrolne i odpowiedź na zgłoszone przez związek zawodowy wątpliwości i wyjaśnienie, czy w świetle przepisów prawa dopuszczalne było prowadzenie procesu upadłościowego w Glimarze, mając na uwadze zastawy i zabezpieczenia dokonane uprzednio na majątku firmy - dodaje przewodnicząca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto