Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorliccy milionerzy. Jest ich osiemnastu!

Halina Gajda
fot. archiwum polskapresse
Skarbówka uchyliła rąbka tajemnicy - mamy w powiecie gorlickim 18 milionerów. Tylu bowiem podatników - osób fizycznych - wykazało za 2011 roku dochód powyżej miliona złotych. W sumie zarobili ponad 40 milionów. Co więcej grupa powiększa się, w 2010 roku było ich o jednego mniej.

Liczba może zaskakiwać, ale patrząc na szersze dane, to milionerzy stanowią niewielką część społeczeństwa. - Dane pochodzą z zeznań złożonych w gorlickim urzędzie skarbowym. Nasi podatnicy mogli również dokonywać rozliczeń - składać zeznania - w innych urzędach na przykład wspólnie z małżonkiem zamieszkałym poza właściwością miejscową tutejszego US - przypomina Alicja Rybczyk-Orlecka, naczelnik skarbówki.

Tak czy owak - kwota budzi podziw, może nawet trochę zazdrości. - Do miliona brakuje mi... około miliona złotych - śmieje się Bogumił Bubniak, właściciel mobilnego planetarium. - Pewnie, jak każdy, kto zaczyna swoją działalność marzy o takich pieniądzach, ja też. Wiem już jednak, że by go zarobić, nie mogę stać w miejscu i muszę stale się rozwijać. Taki mam zresztą zamiar - dodaje.

Sposobów na zarobek szukamy, gdzie tylko można. Na początku drogi do miliona jest osiemdziesiąt pięć osób, które w minionym roku zdecydowało się na podjęcie własnej działalności gospodarczej wspierając się bezzwrotną dotacją z urzędu pracy. Postawili przede wszystkim na usługi, najczęściej budowlane. Na razie w zasadzie wszystkie założone z pomocą urzędowej dotacji firmy działają. Z 202 założonych w 2010 roku na rynku utrzymało się około 140.

Gorliczanie zarabiają również na giełdzie. W minionym roku 985 gorliczan sprzedało akcje za około 18 milionów złotych. Akcyjnych inwestorów dotknął jednak kryzys. - Dopiero zaczynam inwestowanie i nie traktuje tego jak źródło dochodu, ale tak naprawdę zabawę, bo obracam co najwyżej pięćdziesięcioma tysiącami złotych. To kropla w morzu. Poza tym na giełdę trzeba mieć czas, a ja składam zlecenia od czasu do czasu. W 2010 roku zarobiłam półtora tysiąca złotych, miniony zakończyłam stratą - opowiada Magdalena Sikora, gorliczanka.

W minionym roku ze stosunku pracy 27 301 osób zarobiło 734 miliony 173 tysięcy 763 złote. Upraszczając, można więc powiedzieć, że średnio każdy z rozliczających się zarobił około 27 tysięcy rocznie, kalkulując dalej na osobę przypada mniej więcej 2,2 tysiąca złotych.

- To na pewno nie moje zarobki, bo za osiem godzin spędzonych w sklepie za ladą dostaję minimalną krajową. Myślę, że w Gorlicach, przynajmniej w handlu, nie ma co liczyć na więcej. I tak się cieszę, że mój szef zatrudnia mnie na podstawie umowy o pracę, a nie umowy zlecenia. Te ostatnie są przecież coraz powszechniejsze - komentuje Agata Markowska, ekspedientka w sklepie odzieżowym.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto