Gmina Gorlice staje do walki z podrzucaniem śmieci. W najbardziej newralgicznych punktach chcą zainstalować monitoring [ZDJĘCIA]

FLESZ - Która praca skraca życie?

Tym razem śmieci, jak kukułcze jajko, trafiły do Bystrej. Jest ich naprawdę sporo. Część w workach do segregacji, reszta, w czym się tylko dało upchać. Spożytkowane zostały nawet wielkie budowlane wory typu bigbag. Nikt w zawartości specjalnie nie szperał, ale przez folię widać jakieś ciuchy, kawałki styropianu, opakowania po chemii budowlanej.

- Nie ma i nigdy nie będzie zgody na takie działania – zapowiada Jan Przybylski, wójt gminy. - Nie może być tak, że nasi mieszkańcy będą ponosili koszty czyjegoś niedbalstwa albo lekceważenia obowiązującego prawa – dodaje.

Jaki oręż w niej nierównej bądź co bądź walce wybierze? Monitoring. Chce go zainstalować w newralgicznych punktach. Wtedy już nikt nie będzie mógł się wyprzeć, że to nie on, a ktoś inny.

- Przecież, nawet gdy prowadzimy remont w domu, wszelkie takie odpady można zawieźć do sortowni. Można nawet zgłosić, że potrzebujemy duży kontener i go nam podstawią – dodaje.

Oczywiście, taki za taki ekstra wywóz trzeba będzie zapłacić, ale podrzucanie worów pełnych styropianu, gruzu, resztek okien, etc., nie obejdzie się bez konsekwencji. Poza tym gmina uczuliła mieszkańców, by czujniej przyglądali się temu, co się dzieje wokół. Już raz okazało się to skuteczne.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.