Gmina Biecz szuka inwestora chętnego na kamienicę Becza. Wedle władz miasta zabytkowy obiekt ma niewykorzystany potencjał

Wedle źródeł historycznych, kamienica, o której mowa dotowana jest na 1500 rok. Historię ma bogatą, bo bez przesady można powiedzieć, że wieki temu była istotnym elementem pejzażu i życia miasta. W XXI wieku nieco się to zmieniło.

Zaplecze hotelowe i gastronomiczne w centrum Małego Krakowa

- Samorząd nie może prowadzić działalności hotelowej ani gastronomicznej, a tego u nas brakuje ewidentnie. Wzorem wielu miast, w ich centrach taką działalność prowadzą podmioty komercyjne – przytacza. - Nikt kamienicy z Biecza nie zabierze, ona tutaj zostanie. Poza tym wszelkie prace będą musiały być prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków, który nie pozwoli na jej niekontrolowane przekształcanie – dodaje.

Z oczywistych względów ci, którzy wynajmują takie obiekty, nie będą w nie inwestować.
- Jest ogrom powierzchni do wykorzystania – mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Na poddaszu, w piwnicach, ale też naszych „bieckich sukiennicach” - wylicza.

Kamienicy potrzebny jest remont. Ten, który odbył się w ramach rewitalizacji, był trochę jak pudrowanie wiekowej damy. Niby zmarszczek nie widać, choć tynk odpada, ale internista miałby nad czym popracować. Samorządu, który jest w kiepskiej kondycji finansowej na to nie stać, ale jednocześnie zapewnia, że potencjał Becza jest ogromny. Zresztą, nie tak dawno, było to kultowe miejsce.

- To tak mniej więcej druga połowa lat 90., gdy chodziło się tam nie tylko na najsłynniejsze w regionie placki ziemniaczane po węgiersku, ale też po to, by posłuchać muzyki – wspomina Grzegorz Nosal, bieczanin, a dzisiaj przewodniczący Rady Miejskiej. - Sam na kilku takich koncertach byłem – przyznaje.

Ten segment rynku nie jest zbyt rozbudowany

Zabytkowe obiekty wystawione na sprzedaż nie są niczym szczególnym na rynku nieruchomości, nawet w Gorlickiem. Mieliśmy niedawno w ofercie dworek w Kwiatonowicach, od dłuższego czasu nowego właściciela szuka pałac Skrzyńskich w Zagórzanach, międzyczasie przewijała się propozycja dla chętnych na pałac Długoszów
- Plusem bieckiej oferty jest niewątpliwie historyczny klimat związany z kamienicą i cena – komentuje Wiesław Brzozowski, właściciel gorlickiego biura nieruchomości Domex.

Gmina chce iść w budownictwo komunalne

By ułatwić potencjalnemu inwestorowi pole działania, gmina deklaruje, że wysiedli lokatorów do innych mieszkań. Podpisana została umowa z Jasielską Spółdzielnią Mieszkaniową, na podstawie której gmina pozyska pięć mieszkań w nowo wybudowanym bloku, do których przekwateruje mieszkańców. Szósty lokator otrzyma mieszkanie z zasobu komunalnego gminy.

- Pieniądze ze sprzedaży chcemy zainwestować w budowę porządnego bloku komunalnego na jakieś 30, może nawet 40 mieszkań – deklaruje burmistrz Wędrychowicz.

Kolejka na nie jest długa, więc chętnych nie powinno zabraknąć. Gmina będzie chciała skorzystać z zapowiadanych dofinansowań na tego typu inwestycje.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.