Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głupie żarty w Gorlicach: numer 999 ciągle zablokowany

Magdalena Jadach
Najgorzej mają dyspozytorki. To one nie mają spokoju i muszę się denerwować - przyznaje dyrektor gorlickiego pogotowia
Najgorzej mają dyspozytorki. To one nie mają spokoju i muszę się denerwować - przyznaje dyrektor gorlickiego pogotowia Andrzej Skórka
Kilkanaście razy na godzinę, ponad 200 razy na dobę - tak często dzwonią bezpodstawnie różni ludzie na telefony alarmowe w Gorlicach. Za utrudnianie pracy służb ratowniczych nic im nie grozi. Halina Szydłowska, dyspozytorką pogotowia ratunkowego w Gorlicach od kilku miesięcy boryka się z człowiekiem, który ciągle telefonuje na numer 999.

- Ludzie zawsze mieli głupie pomysły, ale to, co robi ta osoba, jest nie do zniesienia. Kiedyś dojdzie tragedia - przestrzega dyspozytorka. Natręt dzwoni zawsze z tego samego numeru telefonu. W słuchawce słychać zwykle głośne ujadanie psów. Parę razy coś powiedział, wyzywał od najgorszych pracownice, najczęściej są to jednak głuche telefony. Dyrekcja pogotowia ratunkowego kilkakrotnie zgłaszała sprawę na policję. Bez skutku.

- Nie można ustalić, kim jest ten człowiek, bo sąd odmawia udzielenia takich informacji - wyjaśnia dyrektor Jerzy Dusza. Jego słowa potwierdzają policjanci. Mimo ich wniosków, sąd nie zwraca się do operatora o dane dzwoniącego, ponieważ natrętnych telefonów nie traktuje jako przestępstwa, lecz jako wykroczenie.

- Wniosek kieruje się przeciwko konkretnej osobie, a nie numerowi. Dopóki nie dowiemy się, kto dzwoni, to nie możemy nic zrobić - przyznaje bezradnie Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej policji.
W podobnej sytuacji jak pogotowie ratunkowe jest straż pożarna. Głuche telefony i żarty są plagą, z którą codziennie zmaga się obsługa linii alarmowej 112.

Dariusz Durmacz, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej w Gorlicach w tym roku doliczył się już blisko 14 tys. takich połączenia. Na szczęście strażacka centrala telefoniczna pozwala blokować wybrane numery, gdy ktoś wydzwania z nich na żarty.

Prok. Tadeusz Cebo dla "Gazety"

Każda sytuacja jest inna i należy ją rozpatrywać pojedynczo. Aby móc ukarać sprawcę głuchych telefonów, należy udowodnić, że jego działanie (w tym przypadku blokowanie linii telefonicznej) spowodowało zagrożenie czyjegoś życia lub zdrowia. Bez tego nie możemy ustalić danych osoby, która nęka telefonami służby ratownicze. Póki nie mamy takiej informacji, to nic nie zrobimy. W tym jest sedno problemu. Sąd, w przypadku wykroczenia, którym jest uporczywe nękanie telefonami, może odmówić zmuszenia operatora do udzielenia informacji o abonencie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto