Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlickie. Grzybów generalnie nie ma - mówi Eugeniusz Liana. Ale ponoć kto szuka, ten zawsze coś znajdzie. Oto dowód

Halina Gajda
W lasach z grzybami krucho, ale wytrawni zbieracze, zawsze coś znajdą
W lasach z grzybami krucho, ale wytrawni zbieracze, zawsze coś znajdą
Krucho z grzybami w tym roku. Choć po naszej, czyli gorlickiej stronie Magury jest ich i tak ponoć więcej, niż za nią. Eugeniusz Liana, gorliczanin trafił dzisiaj do nas z niewielką porcją grzybowej mieszanki. Dary lasu znalazł w Bielance, choć wspomina, że o tej porze roku, w przeszłości prawdziwków zbierał na setki. Za każdym wyjściem do lasu.

Liana ma kilka ulubionych miejsc. Oględnie tylko mówi, że okolice Wójtowej, Biecza, Bartnego. Jak każdy szanujących się grzybiarz, szczegółów nie zdradza. Ponieważ bez lasu i grzybów żyć nie może, wybrał się dzisiaj, koło południa, do wspomnianej Bielanki.
- Dwie godziny mi zajęło znalezienie dwóch garści – opowiada. - W runie malutkich grzybów jest mnóstwo. Co z tego, jak one nie mają szansy urosnąć, bo susza potworna wręcz – mówi.

Kolejny dowód na słabe w ty roku roku grzybne plony miał w Wójtowej. Ma tam miejsce – pewniaka. Nawet, jak sucho, to i tak coś zawsze tam urośnie.
- Nie pamiętam, żebym w całym lesie nie znalazł ani sztuki – wzdycha.
Amatorów grzybobrania pociesza – w weekend ma być deszcz, a ten sam czas przypada pełnia, czyli czas, gdy grzyby rosną najbardziej.
- Trzeba się wybrać w las, żeby sprawdzić, co się dzieje pod dębami i bukami – podpowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto