Wycieczkowicze relacjonują: najpierw mozolne zdobywaliśmy strome zbocze stacji narciarskiej Słotwiny Arena. Na górze niespodziewanie natura przygotowała nam spektakl. Były grzmoty, błyskawice oraz ulewny deszcz. Mimo to humory dopisywały, bo schowaliśmy się w bezpiecznym miejscu.
Gdy aura się w końcu uspokoiła, cała grupa weszła na wieżę widokową i przespacerowała się w koronach drzew.
Była jeszcze jazda wyciągiem krzesełkowym, pyszny obiad i szaleństwo w centrum Krynicy: pamiątki, fontanna, gokarty, Pijalnia Wód, lody, gofry. Krótko mówiąc, było super!
- Bele siana w... jeziorze Klimkowskim. Skąd się tam wzięły?
- Klasyka na scenie, czyli Chory z Urojenia w wykonaniu teatru w którym grają pokolenia
- W zadaniach trzeba było wykazać się sprytem, spostrzegawczością, celnością i humorem
- Wędkarskie zawody na stawach. Spore rybki trafiły na haczyk
- Gorlice. Tężnia solankowa w miejscu ruiny Parkowej?
- Wiesława Brudniak, jako pierwsza gorliczanka chce trzeci raz zdobyć Koronę Gór Polski
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?