Dworzec Gorlice: miasto deklaruje udział w kupnie, ale...

Zobacz także: Gorlice: radni miejscy apelują do burmistrza o dworzec

Przyznał, że zamiar sprzedaży dworca przez obecnego właściciela budzi słuszne zaniepokojenie zarówno mieszkańców, jak i samorządowców i miasto jest zainteresowane pewną partycypacją w kupnie dworca, ale nie na takich zasadach, jak proponuje starosta. Mówi wprost: - Powinni się nad tym pochylić wszyscy.

- Szczególne konfrontacyjna była wypowiedź starosty, w której krytycznie odniósł się do decyzji radnych z przeszłości i sugerował, że powinni włączyć tak zwany szósty bieg i złożyć wniosek o punktową zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego, tak by funkcją podstawową terenu był dworzec, a dodatkową handel i gastronomia.

Zmiana kolejności nic nie daje, bo nie zabroni to prywatnemu właścicielowi dokonać sprzedaży. Źródło problemu jest sześć lat wstecz, gdy skarb państwa zdecydował o sprzedaży dworca prywatnej firmie Connex - przypomniał.

Kolejny raz odniósł się do ewentualnego zagrożenia, że na teren dworca może wejść inwestor, który będzie chciał wybudować tam na przykład hipermarket.

- Nie sądzę, by było to miejsce na hipermarket, działka ma tylko nieco ponad 31 arów. Poza tym 30-tysięczne miasto, takie jak nasze, nie jest dobrym celem na taką inwestycję, zwłaszcza że wielu mieszkańców z trudem wiąże koniec z końcem - przekonywał.

Na przyszły tydzień w zapowiedziane zostało spotkanie Związku Gmin Ziemi Gorlickiej, podczas którego gospodarze naszych gmin będą rozmawiali o ewentualne współpracy w temacie zakupu dworca.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis!

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!