Instruktorzy Gorlickiego Centrum Kultury zadbali, aby w betlejemskiej stajence, która jeszcze przed jarmarkiem stanęła na Rynku, było jak w góralskiej chacie. Stylizowana na drewniany dom z bali szopka jutro stanie się centrum uwagi, szczególnie najmłodszych mieszkańców miasta. Miejsce ożyje dzięki zwierzętom, które dzisiaj można podziwiać już od godziny 1O.
Tak bogatej szopki, jak w tym roku na gorlickim Rynku jeszcze nie było. Poza Święta Rodziną stanęły w niej w tym roku figury trzech króli, ale też pasterzy. Jest żniwiarz z sierpem i snopem zboża i krakowska kwiaciarka z naręczem obwarzanków. Są zwierzęta owce, wół i drobne ptactwo domowe - kury, indyki, kaczki. Nawet bażant przysiadł gdzieś z boku, a w rękach chłopca, tuli się łaciaty kot.
Szopka ma swoją tajemnicę, ale poznają ją tylko ci gorliczanie, którzy liczą sobie minimum czterdzieści wiosen. Pewnie obraz ze stajenki bedzie dla nich pewnym wspomnieniem z lat dzieciństwa, a co bardziej spostrzegawczy bedą w stanie rozpoznać w niej stare elementy wystroju innego betlejemskiego wnetrza. Postacie, które dzisiaj zdobię gorlicką szopkę, kiedyś były częścią szopki , która przez szereg lat wystawiana była w gorlickiej bazylice.
Przyjdźcie na gorlicki Rynek.Przy stajence stoją żywe zwierzęta - osły, owce kameruńskie i koza. Żywa szopka będzie zdobić Rynek, aż do zakończenia jarmarku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?