Domki jednorodzinne kontra bloki. Mieszkańcy ul. Sławinkowskiej w Lublinie protestują przeciwko planom dewelopera

Chodzi o nieco ponad hektarową, niezabudowaną działkę przy ul. Sławinkowskiej 7a. Parcela ciągnie się od Sławinkowskiej do Willowej. Otaczają ją domki jednorodzinne. Spółka Med-Europe Trading chce wybudować tam m.in. siedem bloków. W czterokondygnacyjnych obiektach powstałoby łącznie 98 mieszkań. Okoliczni mieszkańcy protestują przeciwko tym planom.

Sprawa ciągnie się od 2019 r. i ponownie wróciła na biurka ratuszowych urzędników. - Zgodnie z rozstrzygnięciem sądów aktualnie sprawa jest ponownie rozpatrywana – informuje Joanna Stryczewska z biura prasowego.

Chodzi o ustalenie warunków zabudowy. W tym przypadku są niezbędne, bo dla tego obszaru nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

- Wniosek inwestora dotyczył ustalenia warunków zabudowy dla zespołu budynków mieszkalnych wielorodzinnych i dwóch budynków mieszkalnych jednorodzinnych – mówi Stryczewska.

- Ta inwestycja to 100 mieszkań czyli ok. tyle ile razem jest wszystkich domów na ulicach: Uroczej, Platanowej, Jabłoniowej, Osikowej i Skalistej – wskazywali mieszkańcy w piśmie do ratusza.

Miasto dwukrotnie powiedziało „nie” pomysłowi dewelopera. - Ponieważ proponowana inwestycja nie spełnia wymogów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w zakresie kontynuacji funkcji, cech i parametrów kształtowania zabudowy a budynki mieszkalne położone przy ul. Sławinkowskiej to wyłącznie zabudowa jednorodzinna. Nie występuje tu, w ramach tego samego układu urbanistycznego, działka sąsiednia zabudowana obiektami o funkcji i parametrach odpowiadających planowanej inwestycji – przypomina Stryczewska. I dodaje: - Dodatkowo gabaryty istniejącej przy ul. Sławinkowskiej zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej są dużo mniejsze od wielkości projektowanych obiektów.

Deweloper odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO uchyliło decyzję miejskich urzędników. To rozstrzygnięcie zaskarżyły dwie osoby. - WSA w Lublinie oddalił sprzeciw, a następnie NSA oddalił skargą kasacyjną tych osób. Sądy zbadały proceduralne podstawy do uchylenia decyzji i sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia z uwzględnieniem wydanych wytycznych, w tym mówiących o potrzebie ponownego sporządzenia analizy urbanistycznej dla obszaru planowanej inwestycji – wskazuje Stryczewska.

- Analizując planowaną inwestycje, należy naszym zdaniem zwrócić uwagę na rolę w planowaniu tzw. „dobrego sąsiedztwa” natomiast w tym przypadku w środku osiedla domów jednorodzinnych projektuje się zespół budynków mieszkalnych wielorodzinnych z wielostanowiskowym garażem podziemnym i organizacją terenów zielonych i placów zabaw na betonowym stropie tego garażu. To ewidentny brak „dobrego sąsiedztwa" – stwierdzili mieszkańcy.

Poprzednie decyzje o warunkach zabudowy wydawali urzędnicy z Wydz. Architektury i Budownictwa. Obecną podejmą zatrudnieni w Wydz. Planowania. To skutek zmian w organizacji ratusza, które weszły w życie od początku tego roku.