Żadnego stempla ani jednej pieczątki, ale pismo do złudzenia przypomina urzędowe. „Prosimy o uregulowanie opłaty rejestracyjnej w wysokości 300 zł brutto w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma”. Chodzi o wpis do rejestru firm, które prowadzą szkolenia, korzystając przy tym z dotacji m.in. urzędów pracy. Te, które nie są w rejestrze, o dodatkowe fundusze na swą działalność ubiegać się nie mogą. Kłopot w tym, że pisma nie wysłały pośredniaki ani też ministerstwo, lecz prywatna firma z Poznania. Okazuje się, że dysponując danymi o wpisach do oficjalnego rejestru instytucji szkoleniowych, próbuje ugrać na tym coś dla siebie. Firma ta stworzyła własny Rejestr Krajowych Podmiotów Szkoleniowych, który jednak nie ma żadnego znaczenia ani przy samym prowadzeniu tego typu działalności, ani też przy ubieganiu się o pieniądze na szkolenia.
Czytaj więcej: TUTAJ
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?