Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny jarzyn, warzyw i owoców nie są niskie, jednak daleko im do ubiegłorocznych

Lech Klimek
Lech Klimek
Tak naprawdę na zakupy świeżych jarzyn i owoców nigdy w zasadzie nie ma dobrego czasu. Susza to drogo, ale gdy opadów też więcej to ceny nie spadają. I tak jest właśnie teraz.

FLESZ - Czy mleko bez laktozy to dobry wybór?

od 16 lat

W Gorlicach na Dworzysku ruch spory. Zarówno kupujący, jak i sprzedawcy nie sprawiają wrażenie szczególnie przerażonych poziomem cen. Wszyscy mają nadzieje na ich szybką obniżkę.
- Nic na to nie poradzimy – mówi Katarzyna Kosiba, gorliczanka, która nie wyobraża sobie zakupów w żadnym innym miejscu. - Kupuję na Dworzysku od lat i tak będzie stale. Mam przynajmniej pewność, że towar jest świeży. W wielu sklepach nie jest to takie oczywiste, niestety – dodaje.
Miejski bazarek od lat jest swoistym barometrem cen. Jeśli tam są wysokie, to oznacza, że dobrze nie jest.
- Ceny nie są jakieś dramatycznie wysokie - mówi sprzedawca z okolic Pacanowa, często handlujący na gorlickim rynku. - Proszę popatrzeć choćby na młode ziemniaki. Ich cena teraz to dwa złote i pięćdziesiąt groszy, tyle kosztowały przez zimę ziemniaki z tamtego roku, więc trudno powiedzieć, że jest wygórowana. To już piąty raz jak przywieźliśmy do sprzedaży nasze krajowe zbiory - podkreśla.
Rok temu o tej porze dolna granica ceny ziemniaków to była o złotówkę wyższą. Nikt nie był też zaskoczony, gdy sprzedający żądali za kilogram tego warzywa pięć złotych.

Za truskawki w zależności od gatunku

Na straganach w ostatnim czasie jest aż czerwono od truskawek. Ich cena też nie stanowi obecnie raczej bariery w zakupie, choć jeszcze kilka dni temu przekraczała zdecydowanie 20 złotych za kilogram.
- Truskawki kosztują pomiędzy siedem a dziesięć złotych - mówi sprzedawca. - Wszystko zależy od odmiany. Cena jeszcze troch spadnie w momencie, jak zacznie się ostra słoneczna pogoda. Teraz ciągle pada i noce są zimne, więc nie ma wielkiego wysypu – podkreśla.
Jak co roku szokują ceny czereśni. Jeszcze kilka dni temu za kilogram tego rarytasu trzeba było wyłożyć ponad sto złotych. Teraz cena już bardzo spadła i na gorlickim bazarze można się cieszyć ich smakiem, tuż po tym, jak zapłacimy dwadzieścia złotych za kilogram.
W tej chwili sporo już nowalijek, ale ich ceny są zbliżone do tych w ubiegłym roku. Tu również problemem są chłodne noce a tym samym wolniejsza wegetacja.
- To, co teraz się sprzedaje to rośliny, które dojrzewały pod okrywami z agrowłókniny - stwierdza handlowiec.

Jabłka będą rarytasem?

Spory zaskoczeniem dla kupujących mogą być ceny jabłek. Są dramatycznie wyższe niż rok temu.
- Niestety za kilogram trzeba zapłacić pomiędzy sześć a dziesięć złotych - relacjonuje. - To efekt mniejszych zbiorów z ubiegłym roku. W tym nie będzie lepiej. Wiosenne przymrozki sprawiły, że tegoroczne plony też nie będą rewelacyjne, więc w temacie jabłek raczej nic się nie zmieni. Będą najzwyczajniej w świecie drogi – podkreśla.
Na innym straganie, gdzie swój towar ma pani Beata sporo nowalijek. Młoda kapusta jest teraz w cenie trzech złotych i pięćdziesięciu groszy. Za pęczek młodej marchewki trzeba dać pięć złotych. Podobnie kosztują buraczki.
- Proszę jednak zwrócić uwagę na cenę pietruszki - mówi kobieta. - Oczywiście tej ubiegłorocznej. Rok temu o tej samej porze za ten rarytas trzeba było zapłacić co najmniej dwadzieścia złotych. Teraz to wielokrotnie mniej. Tylko pięć – podkreśla.
Dla kupujących ceny nie są więc takim dramatycznym wyzwaniem jak rok wcześniej.
- Gdy w ubiegłym roku przymierzałam się do pomysłów na obiad to zupa jarzynowa długo była na ostatnim miejscu – mówi Katarzyna Kosiba z uśmiechem. - Wysokie ceny sprawiały, że łatwiej było pomyśleć i jakimś mięsnym daniu. Teraz jest raczej normalnie. Wiadomo, że na wiosnę ceny nigdy nie są najniższe. Ale tegoroczne nie przyprawiają o zawrót głowy – podkreśla.

Zakupy w rygorze

Zarówno sprzedawcy, jak i kupujący na gorlickim bazarze muszą nadal przestrzegać rygorów sanitarnych. Plac Dworzysko jest ogrodzony a przy wejściu stoi człowiek ze środkiem do dezynfekcji rak. Każdy jest też upominany o obowiązku noszenia maseczek.
- To trochę uciążliwe – stwierdza pani Katarzyna. - Jednak trzeba się podporządkować i nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo. Mamy teraz w kraju wzrost zachorowań, a to ryzyko, że zamkną nam znów place targowe, gdzie możemy kupić dobre i świeże warzywa i owoce – podkreśla.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto