Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa cmentarza to wieloetapowe zdanie. Trwają prace ziemne, ale to inwestycja z długą perspektywą realizacji

Halina Gajda
Halina Gajda
Drobnymi krokami posuwa się budowa nowego cmentarza przy ulicy Dukielskiej. Na razie spektakularnych efektów tych prac nie widać. Władze miasta twierdzą, że nie ma obaw, by na obecnej nekropolii zabrało miejsc pochówku.

FLESZ - Rewolucja w prawie drogowym

Przy Dukielskiej przez ostatnie kilka tygodni widać było pracujące koparki, spychacze. Na oczach przejeżdżających, ale też mieszkańców pobliskiego osiedla domów jednorodzinnych, odbywało się wielkie „grzebanie” w ziemi. Wielu pomyślało, że to przygotowania do przyszłego cmentarza. Tym bardziej że któregoś dnia mocno przycięta została większość drzew w pasie drogowym. Gdy wzdłuż drogi wojewódzkiej powstał pas ubitej ziemi, koparki zniknęły.

Napierw ścieżka później zjazd

Rzeczywiście, wspomniane prace mają co nieco wspólnego z budową cmentarza. To nic innego, jak roboty przygotowawcze pod przyszłą ścieżkę rowerową, która będzie równoległa do drogi wojewódzkiej.
Znacznie istotniejsza część prac, a mianowicie przebudowa zjazdu z drogi wojewódzkiej pod przyszłą nekropolię, wciąż jeszcze przed nami. By jednak wszystko miało sens i nie było konieczności burzenia czegoś już gotowego, trzeba skończyć ścieżkę.
- Właśnie rozpoczęliśmy kolejny etap prac - mówi Wojciech Drzymała, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Gorlicach.

Oczywiście mowa nadal o ścieżce. Na razie powstał odcinek pomiędzy ulicami Łąkową a Zbożową. Są już nasypy, w najbliższym czasie mają zostać zamontowane obrzeża, przygotowane podłoże, położony asfalt. W kolejności będzie robiony odcinek od Łąkowej w kierunku miasta. Z kolei na terenie przyszłego cmentarza, ciężki sprzęt buduje kaskadowe tarasy. Zbierane są masy ziemi, grunt jest umacniany.
- Tworzymy w ten sposób nasypy, na których będą miejsca grzebalne, chodniki i alejki - wyjaśnia Drzymała. - Do przesunięcia jest około 15 tysięcy metrów sześciennych ziemi - dodaje.

Miejsc nie zabraknie
Wedle oceny MZUK, są mniej więcej w połowie zaplanowanych prac. Później przyjdzie czas na podłączenie sieci mediów, ogrodzenie terenu. Dopiero wtedy będzie można myśleć o pierwszych pochówkach. Perspektywa więc raczej dalsza niż bliższa. Co więc ze zmarłymi? Prezes Drzymała zapewnia, że MZUK, który jest jednocześnie zarządcą cmentarza komunalnego, trzyma rękę na pulsie i miejsc pochówku na obecnym cmentarzu nie zabraknie.
- Mamy przygotowane piwniczki. Jest ich wystarczająco do końca roku - wylicza.
Kolejne miejsca mają być adoptowane wraz z potrzebami.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto