Bobowa. Elektryczny autobus zakupiony przez gminę jest już po testach. Będzie ładowany prądem z farmy fotowoltaicznej [ZDJĘCIA]

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Pierwszy w regonie elektryczny autobus, który trafił właśnie do gminy, kosztował prawie dwa miliony złotych. Jego zakup został sfinansowany w znacznej mierze ze wsparcia otrzymanego z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Było to około 90 procent wartości zakupu. Pozostała część pochodziła z gminnego budżetu.
- Chcemy nie tylko mówić o ekologii i rozwiązaniach przyjaznych środowisku, ale też pokazywać takie działania w praktyce – podkreśla Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej.

Bobowski autobus to zeroemisyjny pojazd marki Yutong E8. Przyjechał do gminy kilka dni temu na ogromnej lawecie i od razu wzbudził zainteresowanie mieszkańców. Dzisiaj wiadomo, że będzie służył przede wszystkim uczniom. Gdy w końcu szkoły wrócą do normalności, zacznie kursowanie na trasie Sędziszowa-Siedliska, czyli dowożenie dzieci do szkoły. Będzie także wykorzystywany podczas wyjazdów na szkolne zawody czy olimpiady.

Gmina zdecydowała się, że zanim wyruszy na jakąkolwiek trasę, przejdzie szczegółowy przegląd wykonany przez firmę, która specjalizuje się w serwisowaniu takich pojazdów.
- Nie ma żadnych poważnych zastrzeżeń – podkreśla samorządowiec.
Kierowcy, a dokładnie dwóch, którzy będą zasiadali za kierownicą elektrycznego autobusu, zaznajamiają się z pojazdem. Oczywiście jego prowadzenie niczym nie różni się od obsługi innych samochodów, to są pewnie niuanse w obsłudze.

- Obrazowo rzecz opisując, dowiadują się na przykład tego, jak jechać z górki, by odzyskać część energii – relacjonuje burmistrz Ligęza.

Autobus przy normalnej, nazwijmy ją średniooszczędnej, jeździe może pokonać około 300 kilometrów. Stacja ładowania to nic innego jak spora skrzynia, z której podłącza się kabel do „gniazdka” w autobusie.

- Przy ulicy Zielonej mamy farmę fotowoltaiczną – przypomina burmistrz. - Będziemy ją wykorzystywać do ładowania autobusu – zapowiada. - Autobus elektryczny jest tańszy w eksploatacji od pojazdów z napędem spalinowym. Jego silnik pracuje dużo ciszej, jest bardziej ekologiczny, a więc przyjazny dla środowiska – dodaje.

W grudniu minionego roku podobny pojazd trafił do gminy Gręboszów. Tam, podobnie, jak w Bobowej gmina skorzystała z dotacji funduszu ochrony środowiska.
- To bardzo ważna i historyczna inwestycja w gminie - podkreślał Krzysztof Gil, wójt liczącej niewiele ponad trzy tysiące mieszkańców tejże gminy.

Elektryczne, czy to autobusy, czy samochody osobowe to wciąż na naszych drogach rzadkość. Znacznie popularniejsze, są hybrydy, czyli połączenie tradycyjnego silnika spalinowego ze wspomagającym go silnikiem elektrycznym. Marek Janusz, gorliczanin zdecydował się na takie rozwiązanie trzy lata temu. Jak zapewniał w rozmowie z nami, była to trafna decyzja.

- Oszczędności na paliwie są znaczne, bo przy układzie silników benzynowego i elektrycznego, na sto kilometrów moje ponad dwutonowe auto spala około 6,5 litra – wyliczał.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.