Do pożaru doszło z soboty na niedzielę. Późna pora – było przed północą – potęgowała jeszcze skalę pożaru. Właściciel próbował sam ugasić płomienie, ale okazało się, że sam nie jest w stanie poradzić sobie z żywiołem. Pomogli dopiero druhowie.
- Na szczęście nie było niebezpieczeństwa dla ludzi i mienia – relacjonuje Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach.
Za przyczynę pożaru uznano samozapłon mokrego siana.
Do drugiego podobnego zdarzenia doszło w niedzielę w Łużnej. Tam płonęła sucha trawa. Okazało się, że przyczyną pożaru były iskrzące linie energetyczne.
- Silne porywy wiatru spowodowały, że gałęzie drzewa uderzały w linię energetyczną – opisuje dalej.
Spadające iskry doprowadziły do pożaru suchej trawy i zarośli.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?