Jak zawsze ciężko pracując, zaskarbiali sobie naszą wdzięczność. Tym razem sprzątali cmentarze z czasów pierwszej wojny światowej na terenie miast Biecz, Bobowa i Gorlice oraz gmin Gorlice, Krempna, Łużna, Moszczenica, Ropa, Sękowa i Uście Gorlickie.
Wielka akcja sprzątania cmentarzy wojennych, która w tym roku objęła ponad 80 nekropolii, odbywa się w drugi tydzień października.
Wszystko zaczęło się osiem lat temu, gdy przedstawiciele „Orłów” wystąpili do władz gminy Sękowa o objęcie patronatem Cmentarza Wojennego nr 77 w Ropicy Górnej.
– Uczestniczyłem wtedy w kursie na przewodnika beskidzkiego – mówi mł. insp. Jacek Witas prezes klubu. – Zdobywając uprawnienia przewodnickie, odwiedzaliśmy też zabytkowe cmentarze, z których większość była mocno zaniedbana. Od władz gminy dostaliśmy zgodę na zaopiekowanie się cmentarzem w Ropicy. Był tak zarośnięty, że nie można było dojść do ściany pomnikowej, w ogóle nie widać było, że tam są groby. W pierwszym porządkowaniu cmentarza łącznie ze mną uczestniczyły trzy osoby, ale to zainicjowało akcję, która w naszym kole odbywa się kilka razy w roku - podkreśla.
Od jednego zaopiekowanego cmentarza akcja powoli rozlewała się coraz szerszą falą. Teraz to kilkadziesiąt cmentarzy, które mają swoich opiekunów na terenie prawie całego naszego powiatu, ale też w sąsiedniej Krempnej na Podkarpaciu. Jacek Witas jest teraz koordynatorem całej październikowej akcji, w którą włączyli się harcerze, uczniowie, studenci, strażnicy graniczni, leśnicy, myśliwi, strażacy, członkowie grup rekonstrukcyjnych i wielu innych.
Tegoroczne działania rozpoczęły się na cmentarzu nr 123 na wzgórzu Pustki w Łużnej. Do pracy stawili się nie tylko członkowie ekipy Górskich Orłów, ale też żołnierze WOT z Tarnowa i funkcjonariusze Karpackiego Oddziały Straży Granicznej. W pracach uczestniczyli też harcerze i uczniowie. Kolejny raz rękawy zakasał również Tibor Gerencsér, konsul generalny Węgier w Krakowie, który zjawił się w Łużnej wraz z żoną. W pracach uczestniczyli również pracownicy urzędu gminy Łużna i oczywiści Mariusz Tarsa, wójt. Pod pomnikiem żołnierzy węgierskich złożono wiązankę kwiatów. Uczestniczył w tym również gen. bryg. SG Stanisław Laciuga, komendant Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. W sobotę również w gminie Łużna, ale w Biesnej uczestnicy tegorocznego wielkie sprzątania spotkali się, by posumować swoją pracę.
- Dzięki waszym staraniom te miejsca, które są świadectwem naszej historii wyglądają naprawdę godnie – mówił Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna.
By podziękować tym wszystkim, którzy ciężko pracują na nekropoliach do Biesnej zjechali przedstawiciele samorządów i politycy. Akcja Górskich Orłów zauważona została też przez Austriacki Czarny Krzyż, organizację zajmującą się między innymi opieką nad cmentarzami wojskowymi z okresu I wojny światowej, do Biesnej przyjechał jej przedstawiciel, pułkownik Erwin Fitz.
Małopolska jest miejscem wiecznego spoczynku żołnierzy wielu narodowości, którzy ginęli w walkach i umierali w okopach w czasie I wojny światowej. Na terenie dawnej Galicji Zachodniej powstało ok. 400 cmentarzy, upamiętniających ok. 70 tys. poległych żołnierzy, m.in.: Polaków, Austriaków, Rosjan, Niemców, Ukraińców, Węgrów i Słoweńców.
- Szkoła z Zagórzan zostawiła w pobitym polu wszystkie podstawówki w powiecie gorlickim
- Konferencja prasowa polityków na kolejowym peronie zwiastuje nowe inwestycje
- Na scenie GOK w Łużnej trwają Pogórzańskie Gody
- TOP 10 najpopularniejszych nazwisk w Gorlicach
- Kolejny wielki talent muzyczny z gorlickiego wypływa na szerokie wody
- Elżbieta Zielińska otworzyła w Gorlicach swoje biuro poselskie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?