Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało wiarygodnie. Pewnie temu wrażeniu dał się zwieść pewien biecki przedsiębiorca, któremu do pracy potrzebna była specjalistyczna maszyna tokarska. Znalazł odpowiednią za granicą. Cenę też zaakceptował – w przeliczeniu około 20 tysięcy złotych. Zamówił towar, zapłacił. I mimo iż minęło już trochę czasu – zakupionego urządzenia nie otrzymał.
- Przedsiębiorca podał nam wszystkie dane – dokładną nazwę włoskiej firmy i jej adres – opisuje Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
Na razie bieczanin nie ma jednak ani pieniędzy, ani zamówionego towaru.Policja wszczęła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?