Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biecz. Ludzkie szczątki odnalezione w trakcie modernizacji miejskich dróg trafiły do klasztornej krypy. Ich historia liczy kilka wieków

Halina Gajda
Halina Gajda
Ludzkie szczątki odnalezione podczas prac drogowych w Bieczu zostały złożone w krypcie kościoła św. Anny
Ludzkie szczątki odnalezione podczas prac drogowych w Bieczu zostały złożone w krypcie kościoła św. Anny
Kilkudziesięciu bieczan przyszło na skromy pochówek doczesnych szczątków ludzkich odkrytych w 2017 roku podczas modernizacji ulic w centrum Małego Krakowa. Dzisiaj już wiemy, że pochodzą z cmentarza nieistniejącego kościoła pod wezwaniem św. Jakuba.

Pochówek to konsekwencja wydarzeń z września 2017 roku, gdy podczas całościowej modernizacji miejskich dróg, drogowcy natrafili na ludzkie szczątki. Na miejscu pojawił się prokurator, ale szybko okazało się, że nie ma tam nic do roboty, bo odnalezione kości mają kilka wieków. Miejsce reprezentantów Temidy zajęli przedstawiciele Stałej Bazy Archeologicznej, która działa pod egidą Uniwersytetu Rzeszowskiego w Bieczu.

Mocne przesłanki do głębszych badań

Badania zebranych szczątków trwały pięć lat. Jak mówił dr Paweł Kocańda, przyszedł czas, by dać im „święty spokój”. I nie jest to żaden eufemizm. Wydobyte z wykopu kości, po gruntownych badaniach, zostały pochowane w krypcie kościoła pod wezwaniem św. Anny. Tym samym data 3 listopada zapisze się w kronikach świątyni.

[g]76644519 [/g]

- Powodem zlecenia prac archeologicznych była bliskość strefy konserwatorskiej oraz kwerenda historyczna, która wykazała możliwość natrafienia na pozostałości folwarku oraz relikty kościoła pod wezwaniem św. Jakuba, znajdującego się niegdyś na obszarze Przedmieścia Dolnego i wzmiankowanego w 1450 roku – wspomina dr Kocańda.

Świątynia ta w 1624 została przekazana sprowadzonym do Biecza oo. reformatom. Kilkanaście lat później, z uwagi na liczne wylewy Ropy przenieśli się oni na teren trzeciego zamku bieckiego, gdzie powstał kościół św. Anny.
- W trakcie badań archeologicznych nie natrafiono na ślady świątyni. Odkryto jednak kilka pochówków ludzkich i sporo skupisk kości, które interpretować należy jako pozostałości dawnego cmentarza przykościelnego, otaczającego niegdyś kościół – wspomina jeszcze.

Archeologiczna Kobylanka. O badaniach w tej miejscowości pisaliśmy TUTAJ

Historia, której można dotknąć

Wydobyte szczątki trafiły pod lupę archeologów i antropologów z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Badania nad nimi trwały prawie pięć lat. W czwartkowy wieczór 3 listopada, zebrane w prostej jasnej trumnie, zostały złożone w klasztornej krypcie.
- Poczynione odkrycia są bardzo ważnym przyczynkiem dla przyszłych badań, których celem powinno być zlokalizowanie kościoła i odsłonięcia jego pozostałości – podkreśla.
Badania z 2017 roku doprowadziły również do odsłonięcia dawnego posterunku bieckiej policji państwowej. Przeprowadzona kwerenda pozwala przypuszczać, iż budynek ten stanowił pierwszy posterunek policji w Bieczu. Pełnił także funkcję siedziby austriackiej policji kolejowej. Uległ zniszczeniu w trakcie bombardowania pod koniec II wojny światowej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto