Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Apele proboszcza poskutkowały. Cmentarna hiena w rękach policji!

Halina Gajda
fot. archiwum
Od co najmniej pół roku z kilku cmentarzy w Gorlickiem ginęły mosiężne i żeliwne elementy. W punktach skupu złomu rabuś dostawał za nie ok. 100 zł, niektóre przedmioty były bezcenne.

28-letni mieszkaniec Biecza, recydywista, okazał się sprawcą kradzieży na cmentarzach w Bieczu, Lipinkach i Gorlicach. Upodobał sobie mosiężne i metalowe elementy i zdobienia na grobowcach. Wykręcał, wymontowywał albo po prostu brutalnie wyłamywał, by sprzedać je w skupie złomu.

Apele księdza proboszcza - sprawdzajcie i zgłaszajcie
Ks. Roman Gierek, proboszcz parafii w Kobylance, już od lata prosił wiernych w ogłoszeniach parafialnych, by sprawdzali, co się dzieje na grobach bliskich. O ile wcześniej sporadycznie dochodziły do niego sygnały, że z któregoś nagrobka zginął żeliwny krzyż, uchwyty od płyty, mosiężna głowa Chrystusa zamontowana obok tablicy, to w tym roku sytuacja stała się już dramatyczna. - Kradzieże nasiliły się w ostatnim półroczu - mówi proboszcz.

**

Czytaj więcej w najnowszym numerze Gazety Gorlickiej+!

**

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto