Za nami szalony andrzejkowy weekend. Kto chciał - znalazł coś co mu odpowiadało. Zaczęło się w piątkowy wieczór w Dominikowicach dokąd na zabawę zawinął... piracki statek. Humorystyczna historyjka o piratach była nieco wybuchowym koktajlem, bowiem na łajbę zaplątali się i Harry Potter i James Bond. Gdy na pokład weszła grupa dziewczyn i zatańczyła kankana, okrutny kapitan stwierdził, że tęskni za weselem, ale nie pirackim, a tradycyjnym pogórzańskim i zarządził kurs w kierunku domu pod miłosną banderą.
- To, że pirat, nic nie szkodzi, pogórzańska we mnie dusza. I choć czasem nieugięty, to na miłość ja się wzruszam - śpiewał. Oczywiście potem widzowie obejrzeli tradycyjne wesele. Wszystkim zaś przygrywała dominikowicka orkiestra dęta pod dyrekcja Romana Korbicza.
Z kolei w Regietowie andrzejki minęły operetkowo. - Tegoroczni wykonawcy przyjechali z Teatru Wielkiego z Łodzi wczesnym sobotnim porankiem i po chwili rozpoczęli żywiołowe próby do koncertu, to tylko świadczy o ich ogromnym profesjonalizmie. Wśród wykonawców wszyscy mogli zobaczyć i usłyszeć sopranistkę Małgorzatę Kulińską, barytona Rafała Pikałę, tenora Mirosława Niewiadomskiego, którzy przy akompaniamencie Bogny Dulińskiej, notabene profesora szkoły muzycznej, zaprezentowali najlepsze arie. Jak widać po dzisiejszym spotkaniu jest zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia w naszym regionie. Od kilku lat organizujemy nie tylko andrzejkowe koncerty operowe, ale również opery w plenerze w okresie wakacji i z całą satysfakcją stwierdzam, iż był to bardzo dobry pomysł aby sprawdzić w gorlickie operę - mówi na wstępie prezes Stanisław Ciuba.
Goście regietowskiej karczmy usłyszeli m.in. arie z "Traviatty", "Cyganerii"," Królowej czardasza", "Barona cygańskiego" i utwory z musicali m.in. z repertuaru Franka Sinatry. Artyści raz po raz prosili kogoś z widowni na scenę i sprawdzali umiejętności taneczne widzów. Jak widać było po uśmiechniętych twarzach zgromadzonych gości i subtelnym przytupywania nogami wszyscy bawili się świetnie. Po zakończonym koncercie zgromadzeni goście zgotowali artystom owację na stojąco. Współorganizatorem i partnerem przedsięwzięcia było Województwo Małopolskie.
W niedzielę wieczorem zaś bawiły się dzieci. Gorlickie Centrum Kultury przygotowało moc atrakcji. Były więc andrzejkowe wróżby z laniem gorącego wosku. Radości, komentarzy przy odczytywaniu tego co powstało - nie było końca. Wniosek był jeden - wszystkich czeka świetlana przyszłość pełna dostatku i sukcesów.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?