FLESZ - Oni stracą 500+ Koniec podwójnych świadczeń
Gdy pada określenie „napad rabunkowy” to większość z nas myśli raczej o sklepie, stacji benzynowej, gdzie zawsze jest duży ruch albo wręcz o banku. Konia z rzędem temu, kto wpadłby na pomysł napadu na kiosk z religijną prasą i drobnymi dewocjonaliami. Tymczasem okazuje się, że rzeczywistość wciąż potrafi nas zaskoczyć. I to niestety na lokalnym podwórku. Do zdarzenia, o którym mówimy, doszło w niedzielę, w Gorlicach. 38-letni mężczyzna podszedł do sprzedawcy takiego właśnie przykościelnego kiosku i zagroził, że pozbawi go życia, jeśli nie dostanie pięciu złotych. Zaskoczenie drobnego handlowca musiało być wielkie, pewnie też pojawił się strach, ale mimo gróźb, które usłyszał, pieniędzy napastnikowi nie dał. Wtedy ten mocno się zdenerwował. Zaczęła się szarpanina, napastnik był coraz bardziej agresywny. Sprzedawcy udało się wyrwać, po czym zamknął się we wnętrzu kiosku.
- To jeszcze bardziej rozzłościło agresora – relacjonuje Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
Ponieważ cel zaczął się coraz bardziej oddalać, z wściekłości uderzył ręką w szybę okienka, rozbił ją i uciekł.
Sprawa natychmiast została zgłoszona do organów ścigania. Tak się akurat złożyło, że służbę wspólnie pełnili policjant i strażnik miejski, a sprawca napadu napatoczył się im na oczy. Rysopis się zgadzał, więc szybko zatrzymali niedoszłego rabusia. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma prawie 1,6 promila. Zanim więc został przesłuchany, musiał wytrzeźwieć. Grozi mu teraz do 12 lat więzienia.
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?