74. rocznica agresji sowieckiej na Polskę - obchody w Gorlicach

Uroczystość 74. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę rozpoczęła się mszą świętą w bazylice mniejszej Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach, którą odprawił ksiądz proboszcz Stanisław Ruszel. W słowach skierowanych do wiernych powiedział między innymi - 17 września - jaka to była dziwna data, wszyscy wiedzieliśmy co się stało. Przez wiele lat nie można było o niej mówić. Dzisiaj możemy o niej mowić. Możemy mówić o Katyniu, o mordach sowieckich katów, ale nadal nie wiemy wszystkiego. O losie Polski zdecydowano już przed wybuchem wojny. Zrobili to nasi sąsiedzi, którzy byli wrogo do nas i do siebie nastawieni. Podpisali szatański pakt, a my czekaliśmy na pomoc i wsparcie z zachodu. Nie doczekaliśmy się. Na wiele lat zamknięto nam usta i dalej się nam je zamyka. Spójrzmy na to co nauczyła nas historia, spójrzmy na śmierć tysiąca żołnierzy, młodych ludzi, którzy ginęli za to że byli Polakami - mówił ks. Stanisław Ruszel.
Następnie zebrani przeszli na cmentarz parafialny w Gorlicach, pod Krzyż Katyński. Tam chwilą ciszy uczczono zmarłego niedawno śp. por. Jana Jurusia – wiceprezesa Gorlickiego Koła Światowego Związku Żołnierzy AK.
- To Wy Kombatanci i Sybiracy jesteście żywą kartą naszej historii i z szacunkiem chylę przed Wami głowę. Pamiętajmy o ludziach, którzy zawsze nosili ojczyznę w swoim sercu. Uczmy się od nich miłości do Polski i przywiązania do patriotycznych tradycji. Dziękuję serdecznie, szczególnie młodzieży, za tak liczną dziś obecność, za dobrze wypełniony obowiązek pamięci - mówił pod Krzyżem Katyńskim m.in. Mirosław Wędrychowicz, starosta gorlicki. W imieniu kombatantów i Sybiraków głos zabrała Janina Brzozowska, która przypomniała czym dla Polaków mieszkających na Kresach była agresja Związku Radzieckiego i jak dramatyczne konsekwencje spowodowała dla tysięcy ludzi.