Zamieszkała rudera przy ulicy Wileńskiej w Kielcach
O ruderze przy ulicy Wileńskiej w Kielcach i mieszkającej w niej kobiecie pisaliśmy już kilka razy. Walący się budynek znajduje się między nowymi, ładnymi domami. Co kilka miesięcy do redakcji "Echa Dnia", ale także miejskich instytucji przychodzi mail przypominający o ruderze i jej mieszkańcach.
Poniżej fragment wiadomości:
"W połowie listopada w "Echu Dnia" pojawił się artykuł o biednej kobiecie mieszkającej w ruinie przy ulicy Wileńskiej. Opisano problem z zaniedbaną i chorą kobietą, która boryka się z wieloma problemami. Jakież to było zainteresowanie i jakiż wielki odzew choćby Pomocy Społecznej. Oczywiście - pisano, że pomoc jest gotowa, że oczywiście będzie mieszkanie socjalne, oczywiście będzie pomoc – napisano w mailu. - Wszystkie służby odtrąbiły sukces. Wszyscy wypięli pierś po medal za skuteczność działania. Ale chyba tylko na potrzeby artykułu padły nieszczere zapewnienia, że lokal socjalny ta kobieta otrzyma, jak tylko zostanie wyremontowany, tak żeby zimę mogła spędzić w ludzkich warunkach. I co? Minęły 2 miesiące i wszystko jest po staremu. Kobieta podupadła na zdrowiu (wiem to, bo na ulicy pojawiam się regularnie). Rudera to teraz sterta gruzu z zapadniętym dachem. Pewnie każdą już dziurą leje się do środka woda a o cieple, to można zapomnieć. Wszyscy zapomnieli albo wzięli ją na przeczekanie."
Mieszkańcy się dziwią, że remont lokalu socjalnego trwa tak długo
"Jak poważny to jest remont lokalu socjalnego, że trwa dwa miesiące. A te zimowe miesiące, w największe mrozy zapomniana kobieta spędza w norze w warunkach urągających wszelkim standardom życia. Wystarczy przejść obok tego kłębowiska gruzu i desek, żeby pomyśleć, jak można tam żyć. Może jeszcze raz warto przypomnieć historię tej lokatorki zanim na wiosnę trzeba będzie przeczytać artykuł o odnalezieniu zamarzniętej lub wycieńczonej kobiety mieszkającej w czymś co niby jest domem. Tak naprawdę to w lepszych warunkach żyją niejednokrotnie psy i domowe zwierzaki. Znowu Państwo i miasto w szczególności zapomniało o obywatelu. Znieczulica? Bezradność? Zobojętnienie?" - pisze autor maila.
Do mieszkania można się wprowadzić, a kobieta nie chce
Urzędnicy zapewniają, że kobieta w każdej chwili może się przenieść do ciepłego, bezpiecznego mieszkania w bloku, ale szuka powodów, żeby tego nie zrobić.
- Mieszkanie nie jest jeszcze wyremontowane, ma drobne usterki, ale nadaje się do zamieszkania w każdej chwili – informuje Agata Bednarz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach. - W oświadczeniu, które złożyła kobieta napisała, że odmawia przeprowadzki do czasu ich usunięcia. Oczekuje pomalowania ścian i wymiany szyby w kabinie prysznicowej, która jest pęknięta. Niejedna rodzina by je przyjęła natychmiast. Niestety pani naszym zdaniem robi wszystko, aby zostać na Wileńskiej. Ona jest przyzwyczajona do mieszkania w domu i przejście do bloku będzie dla niej szokiem, jak mówi. My nie możemy nikogo zmusić do przeprowadzki. A ludzie uważają, że powinniśmy ją wsadzić do samochodu i przenieść do mieszkania, wtedy pomoc byłaby skuteczna. My nie możemy działać takimi metodami.
To był priorytetowy przydział mieszkania
Dodaje, że ta sprawa został załatwiona priorytetowo. - Ta pani jest współwłaścicielką działki z domem, w którym mieszka i zwykle w takich sytuacjach miasto nie przyznaje mieszkania. Tu zrobiono wyjątek, sytuacja tej pani jest skomplikowana. Inne osoby czekają latami na mieszkanie komunalne, a są to rodziny wielodzietne, z chorymi, niepełnosprawnymi osobami – tłumaczy Agata Bednarz.
Mieszkania, które czeka na kobietę przygotowuje Miejski Zarząd Budynków, remont ma się zakończyć w najbliższych dniach.
- Pod koniec roku nie mieliśmy już pieniędzy na remont. Prace są aktualnie na ukończeniu, mieszkanie będzie gotowe w przyszłym tygodniu – informuje Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?