Zmiana nie wzięła się znikąd. Jest niejako konsekwencją planów, na razie czysto teoretycznych, dotyczących budowy muzeum I wojny światowej. Taka koncepcja przewija się od co najmniej lat dziewięćdziesiątych minionego wieku.
Jednym z ówczesnych orędowników powstania takiej placówki był nieżyjący już niestety dr n med. Franciszek Rachel. Po wielokroć przywoływał:
„Koncepcje panoramy Bitwy Gorlickiej pojawiły się w trakcie prac komitetu upamiętnienia Bitwy Gorlickiej w 1994 roku. Pierwszymi eksponatami w tymże muzeum miały być dwie repliki austriackiego moździerza nazywanego Chuda Emma kalibru 307 milimetrów. W trudnym okresie transformacji ustrojowej i kryzysu finansowego wszelkie starania w tej kwestii skończyły się na deklaracjach”.
Majówkowa prezentacja
Po latach niejakiego uśpienia wróciła przed rokiem, gdy w majowy długi weekend, na internatowej stronie miasta pojawiał się rysunek w bardzo uproszczony sposób prezentował jakby owe muzeum miało wyglądać.
- Wśród licznych muzeów poświęconych II wojnie światowej, pierwszowojenna historia nie doczekała się jeszcze godnego miejsca pamięci. Takiego obiektu w Polsce po prostu nie ma. Gorlice stanowią ważny, wyjątkowy punkt na mapie bitewnej I wojny światowej. Nie ma lepszej lokalizacji na muzeum, niż miejsce, w którym stoczyła się największa bitwa frontu wschodniego – podkreślał wtedy Rafał Kukla, burmistrz miasta.
Później ponownie temat nieco ucichł. Aż do wczoraj (17 lipca), gdy podczas zwołanej w trybie nadzwyczajnym sesji Rady Miasta, zapadła decyzja o wspomnianym na początku przekształceniu.
- Chcemy być przygotowani, gdyby pojawiły się możliwości pozyskania pieniędzy na takie przedsięwzięcie – argumentował z kolei Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?