O tym, że gospodynie z Kobylanki pojadą do stolicy, wiadomo było już w czerwcu, gdy panie przebojem przeszły przez drugi etap wspomnianego konkursu, który odbył się w Otrębusach. Tam rywalizowały z 15 ekipami KGW z całego kraju i tam znalazły się w ścisłej trójce laureatów. Jednak na rozstrzygnięcie przyszło im czekać kilka tygodni. Zgodnie bowiem z zapowiedziami organizatorów, wiadomość o tym, na którym miejscu uplanowało się ostatecznie każde z nich, miała zostać ogłoszona podczas wrześniowych Dożynek Prezydenckich. Te już za nami, wszystko jest już wiadome – nasze panie zdobyły drugie miejsce.
Przygotowania do wyjazdu trwały do ostatniej chwili
Jeszcze w piątek po południu kobylańskie gospodynie piekły się ostatnie ciasta, gotowały pierogi. Przecież do stolicy nie wypadało jechać z pustymi rękoma. Para prezydencka skosztowała sernika oraz domowego bigosu. Pierwszej Damie podarowały domowy kołacz.
Z Warszawy przywiozły pamiątkę – stolnicę, na której swój autograf złożył prezydent Andrzej Duda. Kuchenne narzędzie jeździ z nimi od początku trwania konkursu i będzie ważnym, bo namacalnym elementem historii koła.
- Pani Prezydentowa doskonale nas kojarzyła, jeszcze z Otrębusów – opowiada Maria Głowacka-Grądalska, szefowa koła. - Mówiła o nas „moje krajanki” - dodaje z dumą.
Stoisko odwiedził również Witold Kozłowski marszałek województwa małopolskiego. Zajrzeli też politycy, m.in. Jan Krzysztof Ardanowski, a także ks. Zbigniew Kras, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy.
Zdecydowaną ozdobą naszej reprezentacji była Joanna Różycka-Skórska, małopolska miss Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich Polska od Kuchni. Energiczna, uśmiechnięta, z klasą i elegancja była jak magnes, który przyciągał nie tylko fotoreporterów, ale uczestników Dożynek, którzy chcieli robić sobie z nią zdjęcia.
- Najbardziej zaskoczył mnie Belweder, który zawsze widziałam z ulicy, a tym razem mogłam wejść do środka, do ogrodów go okalających – opowiada.
Konkurs prowadzony był etapami, ale punktem wyjścia było oczywiście zgłoszenie.
- Przy nim do wypełnienia była szczegółowa ankieta dotycząca prowadzonych działań – wspomina jeszcze pani Maria, szefowa kobylańskiego koła. - Trzeba było między innymi wykazać współpracę z samorządem lokalnym, innymi organizacjami, opisać udział w szkoleniach czy warsztatach, działaniach na rzecz rozwoju przedsiębiorczości kobiet – wymieniała.
Z tym nie było większego kłopotu, bo gospodynie są widoczne na niemal wszystkich lokalnych imprezach.
To nasza tradycja
Agata Kornhauser-Duda, małżonka Prezydenta przyznała, że pozostaje niezmiennie pod ogromnym wrażeniem kół.
– Ujmuje mnie to, że członkinie i członkowie Kół Gospodyń Wiejskich działają wielopłaszczyznowo i odgrywają kluczową rolę w swoich lokalnych społecznościach – powiedziała Pierwsza Dama i wymieniła wśród aktywności członków KGW rękodzieło, kulinaria, występy artystyczne
- To wszystko, co składa się na kulturę i tradycję ludową – podkreślała.
Jak zapewniła, konkurs będzie kontynuowany.
– Już dziś zapraszam do jego trzeciej edycji – oznajmiła.
Ostateczna kwalifikacja
- Miejsce I: Koło Gospodyń Wiejskich w Zagrodach (woj. lubelskie)
- Miejsce II: Koło Gospodyń Wiejskich w Kobylance (woj. małopolskie)
- Miejsce III: Koło Gospodyń Wiejskich „Jaworzanki” w Jaworzu (woj. świętokrzyskie)
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?