Obok przejścia granicznego w Hrebennem protestujących nie brakuje. - Wczoraj (18 lutego) zauważyliśmy tam w sumie około 300 rolników. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie – dodaje burmistrz Łuszczyński.
Ze spokojem
To już kolejny, wielki protest w gminie Lubycza Król (na której terenie znajduje się przejście graniczne w Hrebennem). Takie blokady są uciążliwe dla okolicznych mieszkańców, bo kolejki tirów ciągną się wówczas przez wiele kilometrów. Obecnie, jak mówi burmistrz Łuszczyński, sięgają one „za Bełżec”, w kierunku Tomaszowa Lub.
Okoliczni mieszkańcy to odczuwają. Jak? Długie kolejki tirów powodują m.in. utrudnienia na drodze, a gdy spadnie śnieg – kłopoty z odśnieżaniem. - Jednak mieszkańcy znoszą to wszystko ze spokojem. Bo popierają postulaty rolników – mówi burmistrz Łuszczyński.
W okolicach przejścia granicznego w Dorohusku także trwa rolnicza blokada. Uczestniczą w niej setki gospodarzy. - Okoliczni mieszkańcy popierają protestujących rolników, bo sami w większości też są rolnikami, więc ten problem ich osobiście dotyczy - podkreśla Katarzyna Rafalska, sekretarz Urzędu Gminy Dorohusk. - Pomagają też w różny sposób tym, którzy protestują.
Wsparcie nie tylko lokalne
Protestujący to doceniają. - Warto podkreślić to lokalne zaangażowanie. Dla nas jest ono bardzo ważne. Bardzo za nie dziękujemy – mówił w poniedziałek (19 lutego) Grzegorz Cymiński, dyrektor Biura Krajowego NSZZ RI „Solidarność”. - Jednak mamy też inne wsparcie. Do protestu w Hrebennem przyłączają się ludzie z całej Polski. Ostatnio mieliśmy np. grupę z Poznania. Mogę też powiedzieć, że będą nas wspierać także myśliwi.
Jutro (20 lutego) rolnicy zapowiadają kolejne protesty w całym kraju. Na Zamojszczyźnie zablokowana zostanie m.in. droga w Brodach Małych (gm. Szczebrzeszyn)
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?