Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko dla nas: relacja gorliczanina prosto z Japonii

Halina Gajda
fot. archiwum Tomasza Pruchnickiego
Ciąg dalszy relacji Tomasza Pruchnickiego z Japonii. Jak widać na zdjęciach, nawet tam znalazł język polski. Rzecz dotyczy opisu na herbatach. Na razie nie wiemy, czy nasz kolega będzie teraz pisał historyczne materiały po japońsku, ale wszystko wydaje się możliwe. Fotograficzna opowieść to dokumentacja m.in. ze wciąż trwającego tam Święta Kwitnącej Wiśni, zwiedzania zamku Wron, który swoją nazwę zawdzięcza czarnej elewacji, wizyty w Hiroszimie, ale też przepięknych japońskich ogrodach z mnóstwem bonsai. Nie mogło zabraknąć spotkania z japońskimi kolejami dużych prędkości. Tak dla zobrazowania – pociągi poruszają się tam ze średnią prędkością około 300 km na godzinę, choć testowana jest również dwa razy większa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tylko dla nas: relacja gorliczanina prosto z Japonii - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto