Gdy na korytarzu w Urzędzie Gminy w Ropie rozległ się potężny huk, wiele osób zamarło. Do złudzenia przypominał on wystrzał z pistoletu. Co odważniejsi wyszli jednak ze swych pokoi. Wtedy zauważyli Waldemara N., który już nieraz dawał wyraz swej niechęci do urzędników. Tym razem skończyło się na strachu. Mężczyzna odpalił w budynku materiały pirotechniczne. Kilka lat temu zaatakował on wójta Ropy, wylewając na jego głowę fekalia. - Mogę tylko ubolewać, że kolejny raz doszło do ataku w urzędzie - stwierdził wójt Jan Morańda zaraz po zdarzeniu, które miało miejsce w miniony piątek. - Tym razem nic się nie stało, ale kto wie, co może jeszcze się wydarzyć - podkreśla.
Czytaj więcej: TUTAJ
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?