Kiedy kobieta zorientowała się, co się dzieje w jej mieszkaniu, obaj panowie… rozpłynęli się w powietrzu. Po interwencji kielczanki w „Echu Dnia” znaleźliśmy sprawców „demolki”. O dziwo, nie byli to ludzie z półświatka.... jeden z nich zaliczał się do grupy powszechnie szanownych urzędników. Mężczyzna obiecał, że razem z kolegą w ratach zapłaci za szkody.
Do redakcji „Echa Dnia” zgłosiła się kielczanka Małgorzata, zszokowana tym, co ją spotkało. Opowiadała, że w lipcu wynajęła mieszkanie dwóm panom z Kielc, którzy na początku sumiennie regulowali opłaty więc nie domyślała się, że coś może być nie tak.
– Problemy zaczęły się na początku października, kiedy panowie przesłali tylko część opłat i zapewniali, że resztę zapłacą pod koniec miesiąca – opowiada kielczanka. Kobieta pieniędzy do tej pory się nie doczekała, a kiedy zadzwoniła do najemców to ich telefony były wyłączone. W międzyczasie dostała maila, że, mieszkanie jest zadłużenie na 400 złotych i niebawem zostanie odcięty gaz. Wcześniej pani zwyczajnie uwierzyła najemcom, że płacą wszystko na bieżąco. - Na początku listopada postanowiłam sprawdzić, co się dzieje i pojechałam do mieszkania. Klucze były w skrzynce, a mieszkanie… zamienione w melinę – opowiada wstrząśnięta pani Małgorzata.
Mężczyzna twierdził, że ktoś się pod niego podszywa
Kielczanka była przygnębiona, ponieważ straty w mieszkaniu były ogromne, a mężczyźni, którzy dokonali szkód, zniknęli. Jedynym „dowodem” w sprawie była umowa, którą kobieta przyniosła do naszej redakcji. Dzięki niej, bez problemu znaleźliśmy jednego z najemców, który okazał się kieleckim urzędnikiem. Kiedy do niego zadzwoniliśmy wszystkiego się wyparł, twierdził, że nie wynajmował żadnego mieszkania, a ktoś ukradł mu dowód osobisty i się pod niego podszywa. Co ciekawe, mężczyzna był oburzony, że dziennikarze zajmują się „takimi sprawami”…
Obiecał, że oddadzą pieniądze
Jedynym rozwiązaniem były więc „odwiedziny” naszej czytelniczki u „tajemniczego urzędnika”. Tym razem mężczyzna nie mógł kłamać, że to pomyłka, bo w końcu to on osobiście podpisywał umowę. Ostatecznie sprawa zakończyła się ugodą. Mężczyzna obiecał, że razem z kolegą rozliczy się z panią Małgorzatą, jeżeli ta rozłoży dług na raty.
Specjalista radzi, co robić, gdy zostaniemy oszukani
Mariusz Gosek, dyrektor biura parlamentarnego Zbigniewa Ziobry i Jacka Włosowicza w Kielcach radzi, co robić, kiedy zostaniemy oszukani przez nieuczciwego najemcę:
- W takiej sytuacji przede wszystkim należy wypowiedzieć umowę najmu i wezwać najmującego do usunięcia szkód. Jeżeli to nie przyniesie oczekiwanego skutku pozostaje wniesienie pozwu o roszczenie do sądu. W tym zakresie spór rozstrzygany jest przez sąd na gruncie prawa cywilnego. Istotnym dowodem, który należy przywołać w pozwie jest dołączenie opinii-wyceny szkód, dokumentu sporządzonego przez biegłego rzeczoznawcę. Ważnym też w powyższym zakresie jest protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania i jego wyposażenia, który zawsze warto sporządzić jako integralną cześć umowy.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?