Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: potrzebni pracownicy bez zawodu

Katarzyna Janiszewska
Pracownicy do remontów dróg pilnie poszukiwani
Pracownicy do remontów dróg pilnie poszukiwani Janusz Wójtowicz
Krakowski rynek pracy ma się całkiem nieźle. Propozycje są, choć nie dla wszystkich. Sprawdziliśmy. Poszukiwane są głównie osoby bez kwalifikacji, jedynie z książeczką sanepidu, jak i te z fachem w ręku i konkretnymi umiejętnościami: drukarze, murarze, obsługujący frezarki, tokarki.

W Grodzkim Urzędzie Pracy najwięcej ofert czeka na stanowiska robotnicze i niewymagające żadnych kwalifikacji: sprzątanie, dozór, pomoc kuchenna, pracownik restauracji, magazynier, opiekunka, parkingowy, telemarketer. - To ok. 60 proc. propozycji - szacuje Joanna Heliasz z GUP.

To nie wszystko. Ogromnym "wzięciem" cieszą się bowiem operatorzy wózków widłowych. - Niby nie ma problemu, żeby znaleźć takiego pracownika - zauważa Eliza Kuś z agencji pośrednictwa pracy Adecco. - Ale pracodawcy poszukują operatorów, którzy mają zaświadczenie o ukończeniu kursów z Urzędu Dozoru Technicznego. A takich nie ma wielu.

Ile mogą zarobić fizyczni pracownicy? - Od 1 tys. 300 zł brutto, czyli kwotę bliską płacy minimalnej - podaje Heliasz z GUP. -Bezrobotni niechętnie jednak przystają na takie wynagrodzenie.

Co potwierdza Anna Stein-Giermek, dyrektor operacyjny firmy Sedlak&Sedlak. - Pracodawcy coraz częściej skarżą się, że mają trudności ze znalezieniem kandydatów do prac prostych i porządkowych - przyznaje. - Problemem są tu wygórowane żądania płacowe oraz aspiracje znacznie przekraczające możliwości.

Lepiej z wynagrodzeniem u pracowników budowlanych. Mogą zarobić 11, 12 zł za godzinę (ok. 2,5 tys. zł brutto miesięcznie). - W sezonie zaś dzień jest dłuższy, więcej godzin można popracować, więc stawka rośnie - zauważa Jadwiga Jakubas z agencji pracy tymczasowej Kaja. - Już pojawiły się sygnały, że będą potrzebni robotnicy budowlani, osoby do remontów dróg.

Co z krakowianami, którzy remontować nie będą i liczą na coś lepszego? Okazuje się, że jeśli biegle znają co najmniej dwa języki obce, nie będzie z nimi źle.

- Kraków jest miastem studentów, o czym doskonale wiedzą firmy i inwestorzy - ocenia Stein-Giermek. - To przekłada się na ilość nowych miejsc pracy, które powstają właśnie z myślą o młodych specjalistach. W przypadku młodych inżynierów możemy mówić nawet o deficycie.

Zdaniem Jakubas brakuje przede wszystkim tych z doświadczeniem. - Jest wielu chętnych na staż, ale firmy wolą wykwalifikowanego pracownika, który od pierwszego dnia przejmie swoje obowiązki - zauważa.

Z raportu opracowanego przez Sedlak&Sedlak wynika, że wynagrodzenie proponowane absolwentom uczelni w Małopolsce waha się w przedziale 1400 - 2400 brutto na stanowiskach szeregowych i 1700 - 2700 brutto w przypadku specjalistów. Inżynier z doświadczeniem może zarobić ok. 2 tys. 800 zł. Do tego dochodzą różne dodatki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto