Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kino w Gorlicach - będziemy mieli wielki powrót?

Halina Gajda
Jerzy Guzik i Wiesław Jaśkowski chcą na nowo ożywić kino w Gorlicach
Jerzy Guzik i Wiesław Jaśkowski chcą na nowo ożywić kino w Gorlicach fot. halina gajda
Zaczęło się zaledwie kilka tygodni temu, od imprezy dla dzieci na którą przyjechali jedni z najlepszych iluzjonistów w kraju. Jerzemu Guzikowi i Wiesławowi Jaśkowskiemu tak bardzo się spodobał odzew ze strony publiczności, że postanowili wrócić do życia kino w Gorlicach. I to w szerszej odsłonie.

- Udało nam się już sprowadzić do Gorlic cyfrowy projektor – wyjaśnia Jerzy Guzik. – Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli w ten lub przyszły weekend wielka inauguracja – chwali się. Dodaje: Chcemy nie tylko wyświetlać filmy, ale także organizować różne występu i koncerty.

Poranki dla dzieci i nocne maratony

Guzik zapowiada, że będą chcieli powrócić do starej tradycji niedzielnych poranków dla dzieci. Będzie także i coś dla dorosłych – nocne maratony filmowe.Mają opierać się o klasykę kina – nieme filmy z Charlie Chapplinem, dobre kino westernowe, science-fiction, kryminały, a nawet… erotykę.

- Od razu uprzedzam, że mam na myśli "miękką" erotykę w stylu serii „Emanuelle” z lat siedemdziesiątych. Nie chcielibyśmy, by były to filmy obrazoburcze, obrażające czyjeś uczucia. Powiem jeszcze, że dla równowagi będziemy wyświetlali firmy o tematyce religijnej. Podobnie jak w poprzednim przypadku, nie będziemy proponować kontrowersyjnych tytułów – wyjaśnia. Obaj są jednak zgodni: kino w Gorlicach powinno być.

Na nowości poczekamy

- Nie będziemy mogli tak szybko, jakobyśmy chcieli sprowadzić filmowych nowości, które wchodzą na ekrany. Te bowiem przystosowane są tylko do cyfrowych projektorów najwyższej klasy. Na taki nas zwyczajnie nie stać, bo to wydatek kilkuset tysięcy złotych – wyjaśnia.

Dancingi w kinie - czemu nie?

By kino w Gorlicach zaczęło żyć i na siebie zarabiać, już za kilka dni odbędzie się tam dancing pod hasłem „Powróćmy jak za dawnych lat”. Nastrój wieczorowi mają nadawać niewielkie stoliki, przyciemnione światło i świece.
- Mimo, że działamy stosunkowo krótko, zdążyliśmy się przekonać, że gorliczanie oczekują różnych imprez i występów na żywo: koncertów, pokazów, prezentacji. Wydawało się, że Genowefa Pigwa czy Andrzej Cierniewski nie będą miały zbyt wielu zwolenników, zapraszaliśmy ich z wielką trwogą. Okazało się, ze zupełnie niepotrzebnie martwiliśmy się. Sala byłą niemal pełna - chwalą się.

Kino jest jednak priorytetem. Jerzy Guzik marzy o powołaniu dyskusyjnego klubu filmowego do którego mogliby zapraszać aktorów, reżyserów, scenarzystów.Chcielibyśmy zaprosić Jana Nowickiego, być może Jerzego Stuhra. Czas pokaże, ile z naszych planów uda się zrealizować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto