Kacper Sarkowicz potrzebuje góry nakrętek

Kacper Sarkowicz potrzebuje nakrętek! Przyłącz się do akcji

- Kacper jest opóźniony fizycznie i umysłowo, ma padaczkę, widzi tylko światło, ma jaskrę i +15 dioptrii na każdym oku. Jest dializowany i ma wysoki cholesterol, co wiąże się z koniecznością stosowania u niego specjalistycznej diety. Ostatnio zdiagnozowano u niego łamliwość kości, która cofnęła jego rozwój fizyczny i uniemożliwiła rehabilitację - mówi Ewa Sarkowicz, mama Kacperka.

Mimo ciągłego bólu chłopiec jest radosny i komunikatywny, uwielbia ryk motocykli, na które reaguje uśmiechem, a ulubioną zabawką jest piłka, która przy każdym odbiciu świeci kolorowymi refleksami. Z ogromnym zainteresowaniem przysłuchuje się telewizyjnym teleturniejom i kocha Teletubisie.

Rodzice Kacperka zwrócili się do redakcji "Gazety Gorlickiej" o zorganizowanie kolejnej akcji zbiórki zakrętek na rzecz ich synka. - Sami od jakiegoś czasu nie wyrzucamy zakrętek, tylko odkładamy je do osobnego pojemnika. Mamy w domu już kilka worków - dodaje Ewa Sarkowicz.

Gorliczanie po prostu przyzwyczaili się do odkręcania plastikowych zakrętek z butelek, które przeznaczone są do wyrzucenia. Nieważne, czy jest to pojemnik po wodzie mineralnej, szamponie czy płynie do mycia naczyń - jeśli tylko nakrętka jest plastikowa - nie wyrzucajcie ich, tylko przynoście do nas!

To nawyk, który każdy jest w stanie w sobie wyrobić. Potem zakrętki wywozimy do punktu skupu, a pieniądze ze sprzedaży przekazujemy rodzicom. Zakrętki można przynosić do redakcji "Gazety Gorlickiej", a większe ilości do Urzędu Miejskiego. Można je również na bieżąco zostawiać podczas zakupów w sklepach spożywczych, które włączyły się w naszą akcję.

-Pieniądze ze sprzedaży zakrętek przeznaczymy przede wszystkim na rehabilitację Kacperka, ale także na leki, które przez cały czas przyjmuje syn. Oprócz tego chcielibyśmy kupić mu oprogramowanie komputerowe dla słabowidzących - dodaje mama chłopca.

Zachęcamy wszystkich naszych Czytelników do włączenia się w akcję. Gorliczanie już niejednokrotnie udowodnili, że potrafią być solidarni, zwłaszcza jeśli chodzi o pomoc tym najmniejszym mieszkańcom Gorlickiego.