Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: uduszenie przyczyną śmierci w sortowni?

bać
Gorlicka prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 30-latka
Gorlicka prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 30-latka fot. archiwum polskapresse
Gorlice. Przyczyną śmierci było uduszenie - twierdzi prokuratura. Taką wstępną i na razie jako nieoficjalną przyczynę śmierci mężczyzny znalezionego w sortowni śmieci podała w piątek prokuratura.

- Denat miał wiele obrażeń wewnętrznych. Miał również złamane żebra i kości podudzia. Zadziałanie silnego ucisku na klatkę piersiową było najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci, ponieważ pobicie czy wypadek drogowy charakteryzują się nieco innym rodzajem obrażeń - powiedział w rozmowie z nami Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach.

Poważne złamania mogą przemawiać za wersją, że ciało mężczyzny zostało zmiażdżone przez tak zwany chwytak, który prasuje śmieci przywiezione do sortowni, w celu zmniejszenia ich objętości. W podobny sposób mogło dojść do pozostałych obrażeń 30-letniego mężczyzny, mieszkańca Podlasia.

Przypomnijmy, że trafił do Gorlickiego, by odwiedzić swoich bliskich. - Młody mężczyzna mógł wejść do kontenera, gdzie szukał schronienia na przykład w mroźną noc. Jego ciało uległo silnemu wychłodzeniu, dlatego nie był w stanie wydostać się spośród śmieci. Gdy został zauważony w sortowni, było już za późno, bo mężczyzna nie żył - dodaje Tadeusz Cebo.

Mężczyzna pochodził z Podlasia, a dokładniej spod Białegostoku. Przez miesiąc przebywał u rodziny w Gorlicach, z którą rozstał się kilka dni przed znalezieniem jego zwłok.

Początkowo prokuratura podała informację, że prawdopodobnie mężczyzna został znaleziony pośród śmieci przywiezionych z Piwnicznej-Zdroju.

Od początku prowadzenia sprawy, co do tego faktu nie było pewności, dlatego że śmieci przywożone są z różnych regionów powiatu gorlickiego i nowosądeckiego, a w sortowni są mieszane, więc określenie ich miejsca pochodzenia na tym etapie jest praktycznie niemożliwe. - Oczywiście podejmiemy próbę ustalenia miejsca, z którego przywieziono zwłoki mężczyzny - podsumowuje Tadeusz Cebo.

Potwierdziła się tożsamość mężczyzny - dokumenty, które miał przy sobie, były jego własnością. Siostra denata przyjechała do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie na rozpoznanie zwłok. Pomimo wstępnej opinii biegłych nie można do końca wykluczyć udziału innych osób w tym zdarzeniu.
Wszystkie szczegóły ma ustalić prowadzone obecnie śledztwo.

Duże ułatwienie stanowi fakt, że policjanci, którzy przybyli do sortowni po znalezieniu przez pracownika zwłok, dokonali bardzo dokładnych oględzin miejsca zdarzenia i wszystko co dało się na tym etapie ustalić zostało udokumentowane.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto