Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Miasto dokłada do oświaty kilka milionów złotych

Lech Klimek
Nauczyciele chcą podwyżek wynagrodzeń. Za swoją pracę chcą być wynagradzani tak, by zapewniło im to godne życie
Nauczyciele chcą podwyżek wynagrodzeń. Za swoją pracę chcą być wynagradzani tak, by zapewniło im to godne życie archiwum
Mijają kolejne dni nauczycielskiego strajku. W tym czasie odbyły się egzaminy gimnazjalistów i ósmoklasistów. Powoli zbliża się termin rozpoczęcia matur.

W środę uczniowie powinni wrócić do nauki po świątecznej przerwie. Jeszcze przed światami pełen bólu list do władz miasta wystosowali protestujący nauczyciele Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 w Gorlicach.

Zostaliśmy sami

Alicja Nowak to nauczycielka w MZS nr 1, ale też miejska radna.

- Obydwiema rękoma podpisuję się pod listem moich koleżanek i kolegów - mówi. - Choć słyszałam głosy przypisujące mi autorstwo, to jednak nie ja go napisałam - dodaje.

Koleżanki i koledzy radnej w swoim liście do władz miasta piszą: „Na tegorocznym egzaminie gimnazjalnym z języka polskiego zapytano młodzież „Czy warto bronić własnych przekonań?”. Czy to tylko zbieg okoliczności? Czy może zachęta do szerszej dyskusji na temat kondycji polskiego szkolnictwa i sensu odważnego sprzeciwu nauczycieli, którzy nie godzą się z tym, że nasze państwo przeznacza już od kilku dekad zdecydowanie zbyt mało środków na edukację.”

- Zupełnym nieporozumieniem jest twierdzenie, że my pracujemy 18 godzin w tygodniu - mówi Alicja Nowak. - Proszę mi wierzyć, że w tym roku, pierwszy raz w mojej już prawie 40-letniej karierze nauczycielskiej nie jestem w stanie, nadążyć z realizacją materiału. Program jest teraz dramatycznie przeładowany - dodaje.

Pedagodzy z „jedynki” w liście pytają, dlaczego nikt z przedstawicieli władz miasta Gorlice nie stara się nawet, by udzielić im wsparcia w tym słusznym ich zdaniem proteście. - Dlaczego gorliccy nauczyciele zostali pozostawieni sami sobie przez samorządowe organy prowadzące - podkreślają.

Oświata nie jest tania

W ubiegłym roku na oświatę Gorlice wydały ponad 29 milionów złotych. To 27 procent miejskich wydatków. Teoretycznie oświata jest w Polsce finansowana z pieniędzy rządowych. W Gorlicach, by szkoły mogły działać, konieczne było „dosypanie” z miejskiej kasy ponad 9 milionów złotych! Subwencja oświatowa, jaką dostał nasz samorząd to dokładnie 16 026 466 złotych.

Z podniesionym czołem

- W tych trudnych dla polskich nauczycieli chwilach, czujemy się osamotnieni i opuszczeni - piszą nauczyciele. - Jest nam szczególnie przykro, gdy widzimy, że w wielu polskich miastach władze samorządowe identyfikują się ze swoimi pedagogami, szukają prawnych możliwości wsparcia swoich nauczycieli, walczących o lepszą przyszłość oświaty, wykazują daleko idącą empatię - dodają.

Nauczyciele uważają, że broniąc własnych przekonań, dają swoim przykładem młodzieży prawdziwą, bo żywą, lekcję obywatelskiego wychowania.

- My nie jesteśmy stroną tego sporu - mówi Łukasz Bałajewicz, wiceburmistrz Gorlic. - Oświata to zadanie zlecone przez rząd a pracodawcami nauczycieli są dyrektorzy szkół - dodaje.

Według wiceburmistrza ingerowanie w przebieg strajku, do którego nauczyciele mają pełne prawo, byłoby działaniem niestosownym. - Jesteśmy stale otwarci na rozmowy z pedagogami - dopowiada. - Liczymy na porozumienie, które zakończy strajk, mając również nadzieję, że wraz z poczynionymi ustaleniami popłyną do samorządów odpowiednie środki, co nie obciąży nas dodatkowo. Nasze działania skupiały się na zapewnieniu opieki dla uczniów, którzy przyszli w tych dniach do szkół i przedszkoli, a stosowność formy strajku i wyboru terminu pozostawiamy do oceny społeczeństwa - kończy.

Warto wiedzieć

Czy dzieci zaczną wakacje w terminie?

Wiele osób zastanawia się, czy z powodu strajku nauczycieli rok szkolny 2018/2019 zostanie przedłużony, a wakacje rozpoczną się później. Wiceminister edukacji Maciej Kopeć uspokaja rodziców, że zajęcia i rok szkolny skończą się zgodnie z planem. W podobnym tonie wypowiedziała się Anna Zalewska. Jednak mimo to, część szkół jest innego zdania. Przedłużenia roku szkolnego obawiają się także rodzice, którzy zastanawiają się, czy dzieci będą musiały odrobić dni, w czasie których zamiast lekcji w szkołach trwał strajk.

Wszystko wskazuje na to, że koniec roku szkolnego 2018/2019 nie zostanie przesunięty i powinien nastąpić zgodnie z programem roku szkolnego.

Jak podało nieoficjalnie radio RMF FM, minister edukacji Anna Zalewska ma czasowy zakaz wypowiadania się na temat sytuacji w oświacie.

Nasz sondaż przed eurowyborami. PiS i Koalicja Europejska łeb w łeb

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Miasto dokłada do oświaty kilka milionów złotych - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto