18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były w historii takie czasy, gdy Gorlice miały swój własny pieniądz

Andrzej Ćmiech
Pieniądz zastępczy o nominale 1 MK z 1920 r. wydany przez Galicyjskie Karpackie Naftowe Towarzystwo Akcyjne
Pieniądz zastępczy o nominale 1 MK z 1920 r. wydany przez Galicyjskie Karpackie Naftowe Towarzystwo Akcyjne FOT. ARCHIWUM
Historia. Pomysł druku bonów wyszedł prawdopodobnie od komisarza, ks. Bronisława Świeykowskiego. Poza władzami miasta emitentami zastępczych znaków pieniężnych były przedsiębiorstwa.

Już na samym początku I wojny światowej powstało na ziemiach polskich, będących wtedy pod panowaniem trzech zaborców Rosji, Niemiec i Austrii, zjawisko masowego znikania z obiegu pieniężnego wszelkich monet kruszcowych.

Znikał nie tylko pieniądz złoty i srebrny wycofywany pospiesznie przez władze państw wojujących oraz skrzętnie chowany przez ludność, ale także zdawkowy, niklowy i miedziany.

Ten ostatni był zresztą też często w niemałych ilościach zatrzymywany przez posiadaczy. Jednak największe ilości bilonu wycofywane były z obiegu przez władze w związku z potrzebami gospodarki wojennej jako cenny materiał dla przemysłu zbrojeniowego.

W bardzo krótkim czasie dał się odczuć ostry brak bilonu. W tym celu, aby zaradzić niedoborowi pieniądza, zaczęto puszczać w obieg pieniądze zastępcze pod różnymi nazwami; jako „asygnaty kasowe”, „kupony”, „kwity”, a także bony, która to nazwa przyjęła się powszechnie dla oznaczenia tego rodzaju walorów wykonywanych z papieru. Ich emitentami były banki, kasy oszczędności, magistraty miast, zakłady przemysłowe i towarzystwa akcyjne.

Kryzys w dziedzinie zdawkowego pieniądza nie ominął również Gorlic i stanowiącego wówczas osobną jednostkę administracyjną Glinika Mariam­polskiego. Gorlice, zajęte już w końcu 1914 r. przez wojska rosyjskie, niemal doszczętnie zniszczone w czasie zaciętych bojów na początku maja 1915 r., znacznie wyludnione i bardzo zubożałe, zdobyły się na wypuszczenie bonów już po ustąpieniu zaborcy, w 1919 r.

Ze sprawą emisji bonów Gorlic wiąże się wiele niewyjaśnionych dotychczas okoliczności. A mianowicie: kto był konkretnie inicjatorem wprowadzenia bonów, gdzie były drukowane, jaka była ilość wypuszczonych serii i ich wielkość. Ta ostatnia rzecz jest o tyle ważna, że pozwoliłaby na ustalenie wielkości sum, na które opiewały wypuszczone bony w Gorlicach. Informacji w tym względzie mogłyby dostarczyć tylko materiały archiwalne.

Niestety, penetracje archiwów nie dały oczekiwanych rezultatów. Pozostały więc tylko spekulacje i domysły. Wydaje się, że pomysł druku bonów w Gorlicach wyszedł od ówczesnego komisarza rządowego, księdza Bronisława Świeykowskiego, na co wskazuje faksymile podpisu na zachowanym w gorlickim muzeum PTTK próbnym arkuszu jednokoronowych bonów z 1919 r. oraz wprowadzone na nim jego ręką poprawki w tekście.

Co się tyczy miejsca wydania tych bonów, początkowo były podejrzenia, że miejscem druku były Gorlice, a konkretnie drukarnia Zygmunta Turowicza, która wykonywała wszystkie druki magistratu Gorlic i starostwa gorlickiego. Za tą opcją przemawiał również krótki termin ich ważności: od 14 maja do 1 października 1919 r.

Jednak porównując wspomniany jednokoronowy bon gorlicki z pochodzącymi z tego samego roku bonami miasta Tarnobrzega możemy stwierdzić duże podobieństwa w zakresie układu graficznego i użytej ornamentyki. Upoważnia to do stwierdzenia, że wykonywane emisje bonów obu miast powierzono tej samej drukarni, czyniąc pierwotną hipotezę nieaktualną.

Pierwsza emisja bonów weszła do obrotu na terenie Gorlic 15 maja 1919 r. na podstawie uchwały zarządu miasta Gorlic, co zostało zaznaczone na rewersie bonu. Emitentem tej jedynej unikatowej serii był zarząd miasta Gorlic, który brał na siebie zobowiązanie, że „na każde żądanie okaziciela wymieni przez Powiatową Kasę Oszczędności lub Towarzystwo Zaliczkowe każdą ilość bonów na banknoty odpowiadające wartości nominalnej od 10 koron począwszy”.

Emitentem następnych emisji bonów była Powiatowa Kasa Oszczędności w Gorlicach. Wypuściła ona do obiegu bony o wartości 1 i 2 korony z datą emisji 25 lipca 1919 r. i datą ważności do 1 lutego 1920 r. Po upływie ważności bony te jako zdezaktualizowane zostały wykupione, a na ich miejsce 13 lutego 1920 r. Powiatowa Kasa Oszczędności w Gorlicach wypuściła bony bez oznaczenia terminu ważności. Są one swoistymi znakami tamtych czasów, gdyż nominał ich jest podany w dwóch walutach: koronach i markach.

Dopuszczono do obiegu bony o wartościach 35 fenigów = 50 halerzy, 70 fenigów = 1 korona i 1,40 marki = 2 korony. Bony te jak twierdzili pamiętający tamte czasy gorliczanie były w obiegu do końca 1921 r. i nie przypominają sobie, aby ktoś je wykupywał.

Było to zapewne związane z galopującą wówczas inflacją, w czasie której już nikt nie zajmował się bonami o wartości kilkunastu fenigów czy kilku marek, gdy w tym samym czasie za dolara płacono 6,5 tys. marek polskich. Ponadto na emisję bonów gorlickich nie było formalnego zezwolenia władz państwowych, dlatego też brak było gwarancji państwowych dla tych znaków pieniężnych i nawet jak posiadacz chciałby dochodzić swoich praw, nie bardzo miał gdzie, tym bardziej że przyjmowanie bonów gorlickich było dobrowolne.

Na pewno ich wprowadzenie w dużej mierze usprawniło funkcjonowanie rynku lokalnego, niwelując do pewnego stopnia trudności w obiegu pieniądza oficjalnego, ale też stwarzało inne utrudnienia.

Wynikały one z ograniczonego pod względem terytorialnym obiegu, gdyż obowiązywały tylko na terenie Gorlic i nie były chętnie przyjmowane przez ludność powiatu gorlickiego przyjeżdżającą na targi. Na pewno ułatwiały operacje finansowe emitentom, natomiast przyjmowanie ich przez społeczeństwo gorlickie było wymuszone sytuacją rynkową.

Poza miastami wystawcami zastępczych znaków pieniężnych były też dyrekcje przedsiębiorstw przemysłowych. Z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w Galicyjskim Karpackim Towarzystwie Naftowym w Gliniku Mariam­polskim, który obecnie jest dzielnicą przemysłową Gorlic. W latach 1919–1921 wydawali oni bony do realizacji w sklepach przyfabrycznych.

Pierwsza emisja tych bonów miała miejsce w 1919 roku i była w walucie koronowej. Natomiast wszystkie pozostałe 10 emisji bonów były w walucie markowej o nominałach od 1 marki z emisji 10 marca 1920 r. do 1000 marek z emisji 31 grudnia 1921 r. z ważnością do 30 kwietnia 1921 r.

Bony glinickie były drukami jednostronnymi, drukowanymi na kartonie, zawierającymi nazwę firmy, nominał i pieczątkę o treści: Galicyjskie Karpackie Towarzystwo Naftowe dawniej Bergheim&Mac Garvey Glinik Mariampolski

Nie znam stosunku glinickich robotników do tych bonów, ale podejrzewam był on negatywny, gdyż byli oni zmuszani do realizacji i kupna towarów w kantynach fabrycznych po zawyżonych cenach lub też do przetrzymywania ich do czasu wykupu przez wystawcę za oficjalny pieniądz państwowy. Szczególnie dotkliwe były skutki takiego przymusowego „zamrażania” gotówki w okresie postępującej inflacji, gdyż zwłoka w wydatkowaniu zarobków oznaczała ograniczenie ich siły nabywczej.

Dzisiaj zarówno bony gorlickie, jak i glinickie są unikatami. Większość z nich została przez emitenta wycofana w drodze wymiany na walutę państwową i zniszczona, a i mało efektowny wygląd zewnętrzny tych bonów też nie zachęcał posiadaczy do ich zatrzymywania w charakterze pamiątek.

Rzadkość występowania bonów gorlickich i glinickich była też zapewne przyczyną, że jak dotychczas nie ukazała się żadna publikacja zawierająca dokładny opis i ikonografię, a „Katalog papierowych pieniędzy polskich i używanych na ziemiach Polski 1794–1965” Tadeusza Jabłońskiego ogranicza się tylko do podstawowych informacji.

Myślę, że ten krótki artykuł wypełni tę lukę i da pewien obraz stosunków gospodarczych w okresie kształtowania się II Rzeczpospolitej w zakresie cyrkulacji pieniądza w naszym grodzie.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto