Alkierz, pralnia, a nawet zmywalnia - zapraszamy na fotograficzny spacer po Pałacu Długoszów w Gorlicach

Legenda głosi, że gdzieś w parku zakopany jest skarb. Do tej pory nikomu nie udało się go znaleźć, a ponoć wielu próbowało. Tym, którzy od bajek wolą rzeczywistość, na pewno przypadnie do gustu otoczenie - moc zieleni, parkowej architektury. Od niedawny cały kompleks jest w prywatnych rękach, należy do jasielskiego przedsiębiorcy.

Latem otwarte zostały tam piwnice. Po raz pierwszy zresztą. Zejście do nich, to wycieczka do czasów Władysława Długosza i pałacowego zaplecza, które niegdyś tętniło życiem. Zobaczymy pałacową pralnię i „pralkę” z paleniskiem, kuchnię z windą, którą transportowało się gotowe dania do pałacowych sal. Zaskoczeniem będzie wydzielona z niej zmywalnia – choć bez elektrycznych maszyn do mycia, to świetnie zorganizowana począwszy od mycia naczyń przez ich osuszanie po odprowadzanie resztek. Będzie też można posłuchać opowieści o tym, jak niegdyś rozstrzygnięty został spór pomiędzy dwoma mieszkankami wsi, w którym jedna oskarżała drugą o czary, kopalniach i kopankach ropy, życiu Długosza. Panie powinien zainteresować alkierz z modnymi, stylizowanymi sukniami czy elegancja bielizną osobistą.